28 osób, w tym sześcioro dzieci, ewakuowano z budynku wielorodzinnego w miejscowości Sielinko pod Opalenicą z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, trafiło do szpitala.
Jak informują wielkopolscy strażacy, otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu zatrucia tlenkiem węgla 23 listopada przed godziną 19.00, ponieważ w budynku w Sielinku zemdlała 10-letnia dziewczynka. Po przybyciu na miejsce strażacy zmierzyli poziom tlenku węgla swoimi miernikami – i okazało się, że w pomieszczeniach mieszkalnych stężenie jest wyjątkowo wysokie.
Natychmiast podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich mieszkańców: 28 osób, w tym sześciorga dzieci. Cztery osoby, dwie dorosłe i dwoje dzieci, musiały zostać przewiezione do szpitala w Nowym Tomyślu. Strażacy po opuszczeniu budynku przez mieszkańców sprawdzili wszystkie pomieszczenia i przewietrzyli budynek, dzięki czemu lokatorzy mogli szybko wrócić do mieszkań. Zanim jednak ponownie będą mogli skorzystać ze swoich pieców – będą one musiały przejść kontrolę.
W akcji brały udział JRG Nowy Tomyśl i JRG Grodzisk Wielkopolski, a także OSP Opalenica, OSP Bukowiec i OSP Urbanowo.