37-letni kierowca, mieszkaniec Rawicza, stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi i potrącił pięcioletnią dziewczynkę, wiezioną przez rodziców na sankach. Dziecko trafiło do szpitala.
Niebezpieczny incydent miał miejsce 17 grudnia po południu na ulicy Świętojańskiej w Rawiczu, jak informuje portal “rawicz24”. 37-latek jechał samochodem w stronę Żylic, gdy na Świętojańskiej stracił nad nim panowanie. Auto wypadło z trasy na pobocze i uderzyło w dziewczynkę, którą rodzice wieźli na sankach.
Dorosłym nic się nie stało, dziecko doznało potłuczeń. Czy tylko na potłuczeniach się skończyło – jeszcze nie wiadomo. Rodzice zawieźli ją od razu do szpitala na kompleksowe badania. Na razie dziecko przebywa w szpitalu na obserwacji.
Jak powiedział portalowi asp. sztab. Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu, przyczyną zdarzenia był fakt, że kierowca samochodu nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Dlatego stracił nad nim panowanie i wypadł z trasy. Został za to ukarany mandatem w wysokości 1500 zł.
