Na drodze z Sobiałkowa do Topólki seat ibiza wypadł z trasy, dachował i zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie. Autem podróżowało dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Policjanci mieli spory problem z ustaleniem, który z nich kierował.
Jak informuje portal „rawicz24”, do wypadku doszło w nocy z 30 na 31 stycznia, na drodze krajowej nr 36 między Sobiałkowem a Topólką. Przed godzina 3.00 służby zostały zawiadomione o seacie leżącym w rowie. Patrol policji, który udał się na miejsce zdarzenia, znalazł samochód, a obok niego dwóch nietrzeźwych mężczyzn.
Jak ustalili policjanci, obaj podróżowali tym samochodem, ale żaden nie chciał się przyznać, że to on siedział za kierownicą. W końcu funkcjonariuszom udało się ustalić, że kierowcą był 38-letni mieszkaniec gminy Miejska Górka. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi…
Pijany kierowca stanie przed sądem za prowadzenie pod wpływem alkoholu – jak sprawdzili funkcjonariusze, mężczyzna miał już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, więc dodatkowo odpowie za złamanie sądowego zakazu.
Żaden z mężczyzn nie odniósł obrażeń w wypadku, jednak zdarzenie spowodowało spore utrudnienia w ruchu na DK36. Przez kilka godzin ruch odbywał się wahadłowo. Na miejscu pracowali strażacy z OSP Sobiałkowo oraz KP PSP Rawicz.