– Szpital Miejski imienia Strusia przy ulicy Szwajcarskiej w całości staje się szpitalem zakaźnym – powiedział Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. Pacjenci już są przewożeni do innych placówek.
Jak powiedział zastępca prezydenta, najważniejsza jest profilaktyka, więc pacjenci, którzy wymagają dalszego leczenia szpitalnego, zostaną przewiezieni do innych placówek – ich transport i znalezienie miejsc to zadanie narodowego Funduszu Zdrowia. Ci, których można wypuścić do domów, zostaną wypuszczeni. Szpital działa w tym kierunku i na przykład z oddziału logopedii już udało się przenieść prawie wszystkich pacjentów.
– Ten szpital będzie szpitalem tylko i wyłącznie dedykowanym koronawirusowi, by było jedno miejsce dla tych pacjentów, a nie kilka – wyjaśnił Jędrzej Solarski.
Niepokój budzi stan zaopatrzenia szpitala. Wczoraj, 11 marca, prezydent Jaśkowiak w wywiadzie dla Radia RMF powiedział, że wystarczy go na trzy dni.
– Złożyliśmy prośbę do wojewody o przesłanie wsparcia z Agencji Rezerw Materiałowych – powiedział Jędrzej Solarski. – Zapewnił nas, że zaopatrzenie dotrze w najbliższym czasie.
Mariusz Wiśniewski, pierwszy zastępca prezydenta, zwrócił się do poznaniaków z apelem, by nie przychodzili do żadnych urzędów, o ile nie będzie to absolutnie konieczne, i by starali się sprawy załatwiać przez telefon i internet. Zaapelował także do rodziców, by kontrolowali swoje dzieci i nie pozwalali im wychodzić do centrów handlowych czy na imprezy, gdzie będą się zbierały większe grupy ludzi.
– Sytuacja we Włoszech właśnie dlatego wymknęła się spod kontroli, że ludzie, mimo ostrzeżeń i zamknięcia szkół, nadal zbierali się w lokalach, w przestrzeni publicznej – przypomniał. – Nie chcielibyśmy powtórzyć tego błędu, stąd mój apel, by młodzi ludzie nie wychodzili do lokali, na otwarcie sezonu nad Wartę, żeby nie szerzyć zagrożenia.
Po zamknięciu szkół, uczelni, przedszkoli i żłobków komunikacja miejsca ograniczyła kursy przedłużane do szkół i uczelni. Jednak miasto nie wyklucza dalszych ograniczeń, jeśli okaże się, że jest za mało pracowników, bo wezmą opiekę nad dziećmi.
Najdalej w poniedziałek ruszy miejska infolinia dla seniorów, ale ci, którzy potrzebują pomocy, mogą się zgłaszać już dziś do Centrum Informacji Rodziny.Chodzi głównie o osoby samotne, którym nie ma kto zrobić zakupów, a z powodu zagrożenia koronawirusem nie powinny wychodzą z domu.
el
