Spółka tłumaczyła, że nie płaci, bo czeka na pieniądze od Spar Group, czyli nowego właściciela. Jednak sąd nie uznał tego argumentu za wystarczający i umorzył postępowanie sanacyjne. Spółka zmierza się od niego odwołać.
Jak informuje “Głos Wielkopolski”, postępowanie sanacyjne w spółce Piotr i Paweł zostało otwarte przez poznański sąd we wrześniu zeszłego roku, by dać jej ochronę prawną: zamrozić dług, dać czas na przygotowanie planu restrukturyzacji, umożliwić dalsze działania, no i pozwolić wierzycielom na na odzyskanie należności. Spółka miała w tym czasie regulować tylko bieżące płatności – ale i z tym sobie nie radziła. Dług rósł i w sierpniu tego roku Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto umorzył postępowanie sanacyjne spółce.
Jak powiedział Patryk Filipiak, prezes Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja, zarządcy sądowego Piotra i Pawła, firma chce złożyć zażalenie na to postanowienie i przeprowadzić do końca postępowanie sanacyjne. Bo narastające zadłużenie to nie jej wina, a brak kolejnej transzy pieniędzy od od spółki Spar Group, która od kwietnia jest inwestorem Piotra i Pawła. Pieniądze mają wkrótce wpłynąć – i wtedy Piotr i Paweł zacznie spłacać długi.
Głos Wielkopolski, el
