Tak twierdzą radni Koalicji Obywatelskiej. I deklarują, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość wyrówna straty samorządów, wówczas podwyżki nie będzie, bo będą pieniądze na utrzymanie obecnych cen.
– Wystarczy, że poprą senackie projekty ustaw rekompensujące samorządom ubytki w dochodach z PIT oraz wzrost udziału subwencji rządowej w kosztach oświaty – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Polecam to szczególnej uwadze lokalnym politykom PIS, aby wykazali się w tej kwestii w rozmowach ze swoimi rządowymi kolegami i koleżankami. Partia Razem też powinna to wspierać. To, że przez 6 lat nie było zmian cen biletów komunikacji wynikało z tego, że mieliśmy z czego dokładać do rosnących jej kosztów. Dziś jesteśmy pod ścianą. Alternatywą są radykalne cięcia kursów.
Mariusz Wiśniewski zapewnia jednak, że o cięciach kursów poznański samorząd nawet nie myśli, bo byłoby to nieodpowiedzialne. I zwraca uwagę, że problemy finansowe z powodu niedoszacowania kosztów oświaty i spadku wpłat z podatku PIT mają wszystkie gminy w Polsce i każda podejmuje działania oszczędnościowe, choć w różnych dziedzinach.
W Poznaniu wpływy z biletów stanowią 43 proc. kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej. Resztę, około 40 mln zł, miasto dokładało właśnie z wpływów z podatku PIT. Jeśli więc rząd do marca zwróci miastu dodatkowe pieniądze wydane na oświatę i wyrówna stratę wpływów z PIT – wówczas podwyżki nie będzie.
Ta deklaracja jest odpowiedzią na list otwarty w sprawie podwyżek cen biletów, jaki przygotowali członkowie partii Razem – jak o tym informowaliśmy. Politycy Razem zaapelowali do radnych, by głosowali przeciwko podwyżkom, bo będą one miały bardzo negatywny wpływ na mieszkańców, zwłaszcza najuboższych, skłonią więcej osób do jazdy samochodem, często z najtańszym, „brudnym” napędem na gaz i sprawią, że miasto będzie bardziej zakorkowane, brudne i głośne.
List wraz z podpisami zostanie złożony podczas sesji Rady Miasta Poznania, razem z wersją listu podpisaną przez przedstawicieli i przedstawicielki rad osiedli i organizacji miejskich.
el