Zaatakował obcego mężczyznę, ukradł mu pieniądze i zaczął uciekać. A to wszystko się działo w centrum miasta, przy ul. Półwiejskiej.
Wszystko wydarzyło się ok. 2 w nocy. Poszkodowany szedł ulicą Półwiejską, kiedy nagle został zaatakowany przez mężczyznę, który wybiegł z ulicy Długiej. Skończyło się na pobiciu oraz kradzieży saszetki z pieniędzmi – całość trwała tylko kilka sekund, ale operator monitoringu miejskiego zauważył sytuację.
Jednym okiem ciągle obserwował na kamerach sprawcę, a jednocześnie poinformował o zdarzeniu policję. Złodziej opróżnił saszetkę z kosztowności i wyrzucił ją pod jednym z samochodów, a następnie zniknął w jednej z bocznych uliczek, których nie obejmuje zasięg monitoringu.
Operator kamery zapamiętał natomiast charakterystyczny ubiór sprawcy. I to pozwoliło na ponownie znalezienie napastnika na obrazach kamer – pojawił się przy ul. Rybaki. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę. W tym czasie poszkodowanym zajmowała się druga załoga policjantów.
Mężczyzna trafił na policję. Nie wiadomo jeszcze czy i jakie zarzuty może usłyszeć.
