piątek, 19 kwietnia, 2024

Poznań: Giveboxy. W ich okolicach powstaje duży bałagan

Miały być miejscem do sąsiedzkiej wymiany niepotrzebnych, a w dobrym stanie przedmiotów czy ubrań, które mogą się jeszcze komuś przydać. I spełniają swoją rolę, ale problemem staje się bałagan, jaki powstaje wokół nich.

Paradoksalnie powodem kłopotów z giveboxami jest ich popularność i to, że naprawdę są potrzebne. Wiele osób korzysta z możliwości wymiany ubrań, butów czy nawet mebli na sąsiedzkich grupach, jednak dla tych nie-internetowych giveboxy są szansą na danie drugiego życia temu, co im niepotrzebne, a zyskanie czegoś, co się przyda.

Dlatego rzeczy przekazanych do giveboxów nie brakuje – ale właśnie dlatego, że jest ich dużo, wokół tworzy się bałagan. Wiele osób przeglądając rzeczy w giveboxie nie odkłada ich na miejsce, inni przynoszą ich zbyt dużo, zostawiając w workach i kartonach, ponieważ nie mieszczą się w wyznaczonych pojemnikach. Efektem jest bałagan wokół, który sprawia, że wiele rzeczy pierwotnie w dobrym stanie, po tygodniu na zimnie i deszczu nadaje się tylko do wyrzucenia.

Na sprawę zwrócili uwagę mieszkańcy Łazarza, dyskutując na forum, jak rozwiązać ten problem. To przecież oddolna inicjatywa społeczna, nie ma ekipy sprzątającej, która układałaby rzeczy po wizycie każdego zainteresowanego albo dbała o to, by nie znalazło się ich tam za dużo.

Ale, jak informuje “Głos Wielkopolski”, problem nie dotyczy tylko Łazarza. Bałagan jest także w innych giveboxach: na Śródce, Grunwaldzie, Starym Mieście, Piątkowie i w Suchym Lesie. A poza bałaganem, który utrudnia korzystanie z giveboxa, wiele osób zostawia tam na przykład meble, albo zwyczajnie śmieci. Mimo że na każdym giveboxie jest wywieszony regulamin, który dokładnie określa, do czego służy givebox i jak z niego korzystać.

Givebox na Łazarzu ma już 5 lat i nadal cieszy się powodzeniem, jak podkreśla w rozmowie z “Głosem…” Kalina Olejniczak, jedna z inicjatorek wprowadzenia giveboxów do Poznania. To oznacza, że coś takiego jest potrzebne, wiele osób z nich korzysta, a idea ponownego wykorzystywania rzeczy zamiast ich wyrzucania jest też przyjazna środowisku.

Jak jednak poradzić sobie z problemem bałaganu wokół giveboxów? Wszystko zależy od korzystających z nich ludzi. Może rozwiązaniem byłoby ustawienie ich przy miejskich jednostkach lub domach kultury? To ograniczałoby korzystanie z nich do godzin otwarcia placówki, ale jednocześnie pozwoliłoby się ustrzec bałaganu. Jednak jeśli problem będzie narastał, a użytkownicy nie będą się stosować do regulaminu, to punkty mogą zostać zlikwidowane. Tak się już stało na Jeżycach i Wildzie.

Strona głównaLifestylePoznań: Giveboxy. W ich okolicach powstaje duży bałagan