Sorbety o przeróżnych smakach, wino, oliwki i srebrną biżuterię, a jeśli ktoś ma szczęście – to i ukochaną książkę z dzieciństwa. Na Jarmarku Świętojańskim można wyszperać i kupić wiele ciekawych rzeczy.
Skromniejszy i bardziej kameralny jest tegoroczny jarmark, oczywiście z powodu pandemii – ale jak się okazuje, dla wielu osób to zaleta, a nie wada.
– W tym roku po raz pierwszy z przyjemnością przeszłam się po jarmarku – powiedziała Maria Cieślik, która zajrzała na Stary Rynek przy okazji sobotniego obiadu z mężem. – Zawsze był tu tłok, ścisk, z jednej strony stragany, z drugiej ogródki, ani nie można było przejść, ani nic porządnie zobaczyć, a co dopiero kupić.
– Jak tu wybrać najdroższe i najładniejsze kolczyki, kiedy ciągle ktoś szturcha i potrąca? – śmieje się pan Bartosz, mąż pani Marii. – Ale rzeczywiście w tym roku zakupy robi się znacznie przyjemniej. No i ponieważ nie ma tylu ludzi, to i kupcy mają czas, mogą poopowiadać o swoich towarach, a to są bardzo ciekawe historie!
Z powody tych “ciekawych historii” państwo Cieślikowie wychodzą z jarmarku z kilkoma rodzajami oliwek, których jeszcze nigdy nie próbowali, kilkoma butelkami nalewek i winem.
– Jeśli będzie dobre, wrócimy po całą skrzynkę – odgraża się pan Bartosz.
Pani Elżbieta Jarek utknęła z kolei przy stoisku ze starociami.
– Uwielbiam oglądać takie przedmioty, czasami coś dokupuję do starego, przedwojennego serwisu – opowiada pani Elżbieta. – Ale dziś, proszę sobie wyobrazić, kupiłam tu moją ukochaną książkę z dzieciństwa! “Pożyczalskich”! I to dokładnie to stare wydanie, które pamiętam z miejskiej biblioteki. Nowe książki to jednak już nie to samo, mają inne ilustracje, inny nowocześniejszy, układ graficzny, no i jak dla mnie nie mają tej magii, którą chłonęłam jako dziecko. A dziś ją odnalazłam na tym straganie i jestem naprawdę bardzo szczęśliwa.
Jarmark Świętojański potrwa jeszcze do 19 lipca. W tym czasie na Starym Rynku będzie można nie tylko zrobić zakupy, ale też podziwiać galerię rzeźb z drewna, wziąć udział w weekendowych koncertach i przyjrzeć się życiu średniowiecznej wioski.
Lilia Łada
