Strażnik rejonowy z Nowego Miasta podczas jednego z patroli natknął się na worek z odpadami na poboczu ul. Starołęckiej. A w środku był… numer telefonu do właściciela śmieci.
Funkcjonariusz przejrzał zawartość worka i znalazł numer telefonu. Właściciel numeru docelowo doprowadził strażnika do sprawcy wykroczenia, którym okazał się pracownik firmy prowadzącej prace niedaleko miejsca podrzucenia śmieci.
Podczas spotkania ze strażnikiem, mężczyzna przyjął mandat w wysokości 500 zł – najwyższy zgodnie z art. 145 kw. Został także zobowiązany do posegregowania śmieci i umieszczenia ich we właściwych pojemnikach, co też zrobił.
– Niby niewiele tych śmieci, a jednak się nie opłaciło – komentują strażnicy miejscy.
Do końca sierpnia funkcjonariusze ujawnili i spowodowali usunięcie 428 nielegalnych wysypisk odpadów, a 45 z nich posprzątali sami sprawcy. W sprawie pozostałych, w zdecydowanej większości, strażnicy wnioskowali o usunięcie odpadów do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UMP lub innych miejskich podmiotów. W tych przypadkach wysokie koszty porządkowania obciążyły budżet miasta.
SMMP, el
