Pięć zastępów strażaków gasiło pożar jednego z mieszkań w budynku przy ulicy Mylnej. Zdarzenie wyglądało groźnie, ale strażacy szybko ugasili pożar. Nikt nie ucierpiał i nie było konieczności ewakuacji mieszkańców.
Ogień, a właściwie dym wydobywający się okna, zauważono po południu 14 stycznia. Jak informują wielkopolscy strażacy, okazało się, że w jednym z pokojów mieszkania na czwartym piętrze zapalił się znajdujący się tam sprzęt. Strażacy szybko ugasili pożar.
W mieszkaniu w tym czasie nikogo nie było, nikt więc nie ucierpiał od ognia. Pożar został ugaszony tak szybko, że nie przeprowadzono także ewakuacji.
