Gołoledź dała się we znaki w południowej Wielkopolsce. W sobotni wieczór kierowca jednej z pługosolarek stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Mężczyznę zabrano go do szpitala.
25 listopada w całym regionie padał mokry śnieg, który potem zamarzał, powodując gołoledź. Dlatego na drogi wyjechały pługosolarki. Jedna z nich, pracująca na obwodnicy Pleszewa, wjechała do rowu.
Jak informuje portal “ostrow24 TV”, na miejsce zdarzenia jako pierwsi dotarli strażacy, którzy w pojeździe znaleźli kierowcę. Mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł, więc strażacy wydostali go z pojazdu i przekazali załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala.