Dwie linie latarni na płycie rynku, a do tego iluminacja budynków. Tak będzie wyglądało nowe, klimatyczne oświetlenie Starego Rynku po zakończeniu remontu. Na razie działa kilkanaście pierwszych latarni.
O uruchomieniu pierwszych latarni informowaliśmy 2 grudnia.
– Wokół płyty przewidziany jest rząd latarni w chodnikach na każdej pierzei, obecnie na południowej i zachodniej stronie rynku działa w sumie piętnaście lamp – tłumaczy Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie. – Świecą w godzinach od 16 do 7 rano. Na pierzejach północnej i wschodniej postawione zostały słupy kolejnych latarni, w dalszych krokach będą na nich montowane oprawy oświetleniowe. Stopniowo udostępniana mieszkańcom i turystom jest też przestrzeń starorynkowej płyty.
Światło już działających latarni nieco zmieni natężenie, gdy zostaną one podłączone do do urządzenia sterującego. Jeśli chodzi o latarnie w drugim szeregu, to słupy już stoją – zabytkowe, po renowacji – a wkrótce zostaną zamontowane oprawy. Iluminacja zabudowy Starego Rynku będzie bardziej zróżnicowana – najbardziej efektownie będzie podświetlony ratusz oraz inne ważne budynki, a także fontanny, detale architektoniczne i rzeźby. Im starszy budynek, tym cieplejszą barwę będzie miało światło. Prace przy montażu opraw oświetleniowych wkrótce się rozpoczną.
Efektem takiej konstrukcji oświetlenia ma być jego spójny i uporządkowany charakter, co zapewni odpowiedni efekt iluminacji, zachowując jednocześnie niepowtarzalny klimat Starego Rynku. Transformatorownia, która będzie zasilać oświetlenie, została ukryta pod ziemią, a złącza do zasilania imprez masowych czy szafy do sterowania systemem bramkowania są wbudowane w nawierzchnię – chodziło o estetykę, a także o to, by nie trzeba było układać kilometrów kabli na powierzchni rynku czy chodnikach podczas imprez plenerowych.
