Urząd Miasta Poznania wydał zgodę na budowę ogromnego hotelu nad Maltą, tuż pod stokiem narciarskim – inwestor walczył o to pozwolenie ponad dwa lata. Budynek będzie niski, ale bardzo długi i częściowo zasłoni widok na stok.
O możliwości budowy gigantycznego obiektu przy stoku napisała po raz pierwszy w marcu 2021 roku Gazeta Wyborcza, ponieważ wtedy inwestor złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Już wtedy gazeta ostrzegała, że może je dostać – mimo że ten teren ma miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jednak zapisy planu są na tyle nieprecyzyjne, że budowa tak ogromnego obiektu ich nie naruszy.
Przeciwko budowie hotelu dwa lata temu protestowało Stowarzyszenie Otwarte Ramiona. Wspólnie z posłem Robertem Biedroniem działacze stowarzyszenia napisali list do prezydenta Jacka Jaśkowiaka z prośbą, by nie dopuścił do powstania tej inwestycji ze względu na wyjątkowe walory okolic Malty i doliny Cybiny, które tak duża inwestycja bezpowrotnie zniszczy.
Miasto w lipcu 2021 roku odmówiło wydania spółce zgody na budowę ze względu na brak dostępu do drogi publicznej. Jednak inwestorowi udało się zdobyć służebność drogi i ponownie wystąpił o pozwolenie na budowę. Jak powiedział Gazecie Wyborczej Piotr Sobczak, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki UMP 27 listopada taka zgoda została wydana.
Inwestor najpierw rozbierze obecnie znajdujące się tam budynki, w których mieściła się wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, magazyny i mała gastronomia, a później zbuduje hotel u podnóża stoku narciarskiego. Budynek nie będzie wysoki, ale za to bardzo długi – na 150 metrów.
Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej RMP, powiedział gazecie, że jemu osobiście hotel w takiej formie się nie podoba, ponieważ będzie to obiekt przytłaczający, przesłoni też widok na stok i Kopiec Wolności, no i mocno zaingeruje w walory krajobrazowe oraz przestrzenne Malty. Hotel ma należeć do szwajcarskiej sieci Mövenpick.
