20-letni Marcin Bandosz z Nekli złamał kręgosłup podczas treningu na torze motocrossowym. Przeszedł operację, ale czekają go kolejne oraz rehabilitacja. Jego rodziców na nią nie stać, dlatego założyli zbiórkę i proszą o pomoc.
Do wypadku doszło 27 kwietnia 2023 podczas treningu motocrossowego – bo Marcin Bandosz trenował motocross. Diagnoza po zdarzeniu była straszna: niestabilne złamanie kręgu lędźwiowego i znaczne uszkodzenia nerwów obwodowych.
Dwudziestolatek od razu po wypadku powędrował na stół operacyjny. Operacja przebiegła pomyślnie – ale to dopiero początek walki o powrót do zdrowia. Dlatego jego rodzice założyli zbiórkę na „siepomaga”.
„Nasz syn wymaga kilkuletniej, intensywnej, codziennej, kilkugodzinnej i kosztownej rehabilitacji oraz odpowiedniego sprzętu rehabilitacyjnego, a także równie intensywnej pomocy psychologicznej” – napisali na portalu. – „Wiemy, że za jakiś czas potrzebne będą także skomplikowane operacje z zakresu mikrochirurgii. Choć dla Marcina oddalibyśmy wszystko, to koszty te przerastają możliwości naszej rodziny”.
Marcin nie stracił sportowego ducha, nie poddaje się i walczy o powrót do zdrowia.
„Wierzymy w dobre serce. Wierzymy też w ludzi, w całe fighterskie środowisko sportowe i każdego człowieka, który w nawet małym geście może dać Marcinowi szansę na powrót do zdrowia, sprawności, a w przyszłości wykonanie samodzielnego kroku” – proszą o pomoc jego rodzice. – „Dlatego pełna mobilizacja! Razem możemy zdziałać cuda!”.