17 stycznia PTBS i władze Poznania zamierzają oficjalnie zainaugurować – kolejny już raz – program mieszkaniowy “POZnań i zamieszkaj”. Program tak naprawdę ruszył już prawie dwa lata temu, ale nie cieszy się szczególnym zainteresowaniem. Dlaczego?
Według zapowiedzi władz miasta i PTBS chętni do skorzystania z programu będą mogli się ubiegać o najem jednego z 199 lokali wybudowanych na Strzeszynie – docelowo ma ich być 550, ale 199 powstaje w pierwszym etapie, w rejonie ulic Literackiej, Wiencka i Poszwińskiego. Oferta jest przeznaczona dla osób, które nie są z Poznania, ale chciałyby związać swoją przyszłość z tym miastem, a nie stać ich na kupno własnego mieszkania, a chcieliby bardziej stabilnej formy najmu niż na rynku komercyjnym.
Program jest – chętnych nie ma
To właśnie miały być zalety programu, tak jak je miasto ogłaszało dwa lata temu: stabilność najmu, bo co najmniej na 15 lat z możliwością przedłużenia, no i czynsz niższy niż komercyjny, bo taki, który nie przekroczy 18 zł za metr kwadratowy. Najemca musiałby tylko wpłacić opłatę partycypacyjną wynosząca nie więcej niż 20 proc. kosztów budowy lokalu. Chętni musieliby oczywiście także spełniać rządowe kryterium dochodowe – bo nie można go przekraczać, jeśli się chce mieszkać w zasobach PTBS.
Miasto ogłosiło nabór wniosków – i okazało się, że chętnych jest znacznie mniej niż mieszkań. Zgłosiło się ich zaledwie 150, a przypomnijmy, że w pierwszym etapie miało powstać 199 mieszkań. Dlaczego oferta nie okazała się atrakcyjna? Przede wszystkim zadecydowały koszty. 18 zł za metr kwadratowy oznaczało, że czynsz mógłby wynieść nawet 900 zł za 50-metrowe mieszkanie. Dwa lata temu nie była to oferta zbytnio konkurencyjna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że najemca musiałby jeszcze zapłacić 20 proc. wartości budowy lokalu. Drugim powodem była zdecydowanie niewystarczająca promocja programu – wielu zainteresowanych o nim zwyczajnie nie wiedziało.
Kolejne rozpoczęcie programu
Obecnie PTBS i miasto ogłaszają ponowne rozpoczęcie programu – ale już ze zmienionymi warunkami. Czynsz w nowej edycji nie ma przekraczać 24 zł za metr kwadratowy. I znów: trudno to uznać za stawkę konkurencyjną wobec ofert wynajmu komercyjnego, bo najemca za 50-metrowe mieszkanie musiałby płacić 1500 zł czynszu. Gdy do tego dodamy koszty prądu, gazu, wody i dojazdów ze Strzeszyna do Poznania, co nie jest łatwą rzeczą – oferta staje się jeszcze mniej atrakcyjna. Co prawda, jak podaje PTBS, najemcy mogą wystąpić o dopłatę do czynszu z Funduszu Dopłat, mogą także starać się o uzyskanie dodatku mieszkaniowego, co obniży koszt utrzymania lokalu.
Nawiasem mówiąc, na stronie PTBS w zakładce programu “POZnań i zamieszkaj” ostatnia informacja jest z sierpnia ubiegłego roku, nadal są też stawki czynszowe sprzed dwóch lat i nie ma żadnej informacji o ponownym uruchomieniu programu na nowych zasadach. Próżno ich także szukać na stronie miasta.
Przypomnijmy, że I etap inwestycji, czyli 199 mieszkań, ma zostać ukończony w III kwartale 2024 r. – początkowo miał to być I kwartał. Będą to mieszkania o powierzchni od 30 metrów kwadratowych do 65 metrów kwadratowych, jedno-, dwu- i trzypokojowe, większość z balkonem, oraz 6 lokali usługowych. Wszystkie w standardzie “pod klucz”, gotowe do zamieszkania. Część lokali ma być dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową. W II etapie ma powstać ponad 350 mieszkań.
Wszystkie budynki będą miały windy, wózkarnię, podziemną halę garażową i miejsca parkingowe na terenie osiedla – także dla rowerów. Na osiedlu ma także powstać plac zabaw.
