Bardzo zła forma w ataku vs niezwykle solidarna defensywa. Niestety nie zwiastuje to emocjonującego spotkania. Lech Poznań zmaga się z serią czterech meczów bez zwycięstwa (trzech w rozgrywkach ligowych) i będzie próbował w końcu zgarnąć komplet punktów w nadchodzącym piątkowym pojedynku derbowym przeciwko Warcie Poznań. I chociaż z reguły “Kolejorz” dobrze sobie radzi w starciach z “Zielonymi”, to ekipa Dawida Szulczka już wiele razy pokazała, że potrafi urywać punkty teoretycznie wyżej notowanym rywalom.
Postacią, która może przyczynić się do triumfu Lecha, jest Filip Marchwiński, pomocnik, którego zabrakło w ostatnim, zremisowanym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Filip Marchwiński, uważany za jednego z filarów Lecha Poznań w obecnym sezonie, ma za sobą tylko dwie absencje w obecnych rozgrywkach. Po ostatniej przerwie spowodowanej akumulacją żółtych kartek, 22-letni piłkarz jest gotowy, by ponownie stanąć na murawie i wesprzeć swoją drużynę. Zawodnik w przeszłości już raz przyczynił się do zwycięstwa nad Wartą, otwierając wynik meczu, który zakończył się rezultatem 2:0. Efektywna gra Marchwińskiego w tamtym okresie, obejmująca bramki i asysty w kolejnych meczach, zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski.
Marchwiński wyraził oczekiwanie, że ponownie uda mu się wpisać na listę strzelców lub zaliczyć asystę, co mogłoby zapewnić drużynie cenne trzy punkty. Wskazał na konieczność dominacji na boisku, utrzymania posiadania piłki i kreowania sytuacji bramkowych, jednocześnie zdając sobie sprawę z trudności zadania, jakim będzie przełamanie defensywy Warty. Piłkarze Dawida Szulczka akurat defensywą w ostatnich meczach mogą się pochwalić.
Co ciekawe, oba zespoły w tym roku punktują tak samo – po pięciu spotkaniach ligowych mają osiem punktów (po dwa zwycięstwa, dwa remisy i jednej porażce). O ile nie jest to zły wynik z punktu widzenia Warty Poznań, która cały czas z niepokojem musi spoglądać w dół tabeli, to kibice “Kolejorza” mogą być mocno rozczarowani. Tylko ze względu na słabą formę pozostałych drużyn lechici cały czas liczą się w walce o mistrzostwo Polski.
