Tylko w tym tygodniu dwoje starszych osób straciło ponad 260 tys. złotych, informują poznańscy policjanci. I apelują do seniorów oraz ich rodzin o ostrożność wobec przestępców działających “na wypadek” oraz “na policjanta”.
Pomimo licznych apeli policjantów nadal nie brakuje przypadków, w których seniorzy dają się przekonać oszustom – i tracą oszczędności.
– Tylko w tym tygodniu policjanci poznańskiego Grunwaldu otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące dokonanych oszustw – mówi sierż.szt. Łukasz Paterski z zespołu prasowego poznańskiej policji. – Niestety w każdym z tych przypadków osoby przekazały wszystkie swoje oszczędności. Łącznie było to ponad 260 tys. złotych.
Sposób działania w obu przypadkach był bardzo podobny i niejednokrotnie przed nim już ostrzegali policjanci. Jak się okazuje – bez skutku.
– Do dwójki seniorów zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant i poinformował, że ich bliska osoba spowodowała groźny wypadek drogowy – wyjaśnia Łukasz Paterski. – Dodał, że jest możliwość, aby członek rodziny uniknął odpowiedzialności karnej i wyszedł z więzienia za kaucją, ale konieczne jest przekazanie gotówki. Starsze osoby zawierzyły oszustom, po czym przekazały wszystkie swoje oszczędności nieznanemu mężczyźnie, który przyszedł do ich domu. Tym sposobem stracili łączenie ponad 260 tys. złotych.
Policjanci przypominają, że to właśnie osoby starsze i mieszkające samotnie stają się ofiarami oszustów, a metoda “na wypadek”, mimo wielokrotnych ostrzeżeń, nadal jest jedną z najczęściej wykorzystywanych. Dlatego radzą: gdy dzwoni obca osoba i wypytuje o szczegóły prywatnego życia, oszczędności czy wartościowe rzeczy przechowywane w domu, to należy natychmiast się rozłączyć, bo dzwoni oszust.
Jeśli dzwoniący przedstawi się jako policjant, hydraulik czy pracownika gazowni – również warto się rozłączyć po to, aby zadzwonić do danej instytucji, na którą dzwoniący się powołuje i sprawdzić, czy kogoś wysyłali – lub też zadzwonić do kogoś bliskiego po radę. Jeśli taka osoba dzwoni do drzwi – nie należy jej wpuszczać, jeśli wcześniej prace remontowe czy przegląd nie zostały obwieszczone przez administrację budynku. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy zadzwonić do spółdzielni mieszkaniowej i sprawdzić, czy wysyłała hydraulika do naprawy.
Jeśli chodzi o policjantów – nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon i nigdy nie proszą o przekazanie komukolwiek pieniędzy. Taki dzwoniący na pewno jest oszustem.
– Rozmawiajmy z naszymi rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich dobroć – radzi Łukasz Paterski. – Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Ponadto o wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112.
