Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Kiedy na Święty Marcin w Poznaniu wrócą tramwaje?

Jeszcze w połowie ubiegłego roku spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie zapewniała, że remont ulicy Święty Marcin zakończy się do końca 2022 roku. We wrześniu miał to być początek 2023 roku i wtedy też miały ruszyć tramwaje. Niestety, będzie to jeszcze trochę później.

Jak podaje portal “transport-publiczny”, powrotu tramwajów na Św. Marcin można się spodziewać dopiero w połowie roku, choć być może uda się uruchomić je nieco szybciej na fragmencie trasy. Jak powiedziała portalowi Maja Chłopocka, dyrektorka ds. komunikacji i koordynacji inwestycji PIM, zakończone są zasadnicze prace budowlanej na Alejach Marcinkowskiego oraz na odcinku ulicy Św. Marcin od Ratajczaka do Al. Marcinkowskiego.

Patrząc na jeden i drugi odcinek trasy, zwłaszcza brak nawierzchni, ogrodzenia i zwoje kabli na wierzchu – można mieć co to tego zakończenia niejakie wątpliwości. Jednak Maja Chłopocka zapewniła, że to tylko prace punktowe i usuwanie usterek przez wykonawcę, a z rozpoczęciem ostatniego etapu realizacji Programu Centrum na tym odcinku, czyli skrzyżowania Al. Marcinkowskiego i Paderewskiego wykonawcy czekają celowo – tamtędy bowiem jeździ ciężki sprzęt na rozkopany Stary Rynek, więc montaż nowej infrastruktury nie ma sensu, dopóki ciężarówki i betoniarki nie przestaną tamtędy kursować.

Opóźnienie mamy także na samym Świętym Marcinie, gdzie obecnie trwa budowa słynnego skrętu z Towarowej w Święty Marcin w kierunku wschodnim. Słynnego – bo od wielu lat społecznicy, między innymi działacze Inwestycji dla Poznania, prosili jeszcze poprzedniego prezydenta, by go zbudował, argumentując, że znacznie ułatwiłoby to zmiany tras tramwajów w centrum w przypadku remontu, awarii czy wypadku. Była taka okazja przy przebudowie ulicy Roosevelta przed Euro 2012 i kilka innych również. Niestety, nie tylko tego skrętu nie zbudowano, ale jeszcze zlikwidowano ten na Roosevelta, umożliwiający tramwajom jadącym od Kaponiery szybszy skręt na Most Teatralny, bez czekania w kolejce z tramwajami jadącymi prosto czy też skręcającymi w Dąbrowskiego.

Teraz jednak skręt – ten na Świętym Marcinie – wreszcie powstanie, ale trzeba będzie na to zaczekać do trzeciego kwartału roku, mimo że miał się skończyć w pierwszym kwartale 2023 r. Tu poślizgowi winna jest, jak tłumaczy Maja Chłopocka, sytuacja gospodarcza w kraju i na świecie, wojna w Ukrainie oraz znajdowanie przez wykonawców artefaktów archeologicznych oraz infrastruktury podziemnej w najmniej spodziewanych miejscach.

Jeśli jednak wszystko dobrze pójdzie, to tramwaje pojadą Św. Marcinem wcześniej niż w trzecim kwartale, bo już w połowie tego roku, a na odcinku od Kaponiery do Towarowej nawet jeszcze szybciej. Jednak wszystko zależy od postępu prac, a tu choćby pogoda może się dać we znaki.

Strona głównaPoznańKiedy na Święty Marcin w Poznaniu wrócą tramwaje?