Mecz na wyjeździe w Zabrzu zakończył się wynikiem 1:2 dla poznaniaków, którzy bezdyskusyjnie zasłużyli sobie na to zwycięstwo.
Spotkanie zaczęło się od ładnej akcji Warty w 4. minucie. Grzesik podał do Kuzimskiego w pole karne Górnika, a Kuzimski strzelił – niestety, trafił tylko w boczną siatkę bramki.
Szybko okazało się też, że tak goście, jak i gospodarze dysponują szczelną i skuteczną obroną. Ataki z bliska kończyły się zazwyczaj na murze obrońców, a z daleka były niecelne. W 15. minucie Jakubowi Kuzdrze udało się dopaść piłki tuż przed polem karnym Górnika i strzelić – niestety, piłka poszybowała daleko od bramki gospodarzy. W 20. minucie Grzesik dośrodkował do Kiełba, jednak Kiełbowi, blokowanemu przez obrońców Górnika, nie udało się się oddać celnego strzału.
Jednak do czasu. W 30. minucie Kuzimski przejął piłkę przed polem karnym Górnika i natychmiast podał do Grzesika, a ten precyzyjnie umieścił ją pięknym strzałem w bramce gospodarzy! Warta prowadzi z Górnikiem 0:1!
Strata gola zmobilizowała zabrzan do energiczniejszych ataków na bramkę Zielonych, jednak bez szczególnych efektów. W 36. minucie ładną pozycję do strzału miał Kubica – i strzelił, ale strzał był niecelny.
W 39. minucie niewiele brakowało do zdobycia drugiego gola przez poznaniaków. Trałka dośrodkował w pole karne Górnika, gdzie piłkę przejął Ławniczak i posłał w stronę bramki – jednak obrona zabrzan w ostatniej chwili wybiła piłkę sprzed bramki.
Wynik już się nie zmienił do końca pierwszej połowy: Warta prowadziła 0:1 z Górnikiem Zabrze.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się mocnym akcentem: w 50. minucie Kupczak dostał piłkę od Baku i strzelił, podwyższając wynik na 0:2 dla Warty Poznań! A zaledwie minutę później o mało co nie doszło do strzelenia trzeciej braki dla Zielonych. Żurawski przedostał się z piłką w pole karne Górnika i oddał strzał – niestety, trafił tylko w słupek.
Drugi gol gości wytrącił gospodarzy z równowagi. Nie umieli sobie poradzić z coraz bardziej ofensywnymi poznaniakami ani stworzyć sytuacji zagrażających ich bramce. W 59. minucie spróbował zaatakować Janża, ale jego strzał bez problemu wyłapał Lis. W 62. Manneh, a w 64. minucie znów Janża próbowali dośrodkować w pole karne Warty, ale bez skutku.
Skuteczny okazał się natomiast Jesus Jimenez, który w 69. minucie przejął piłkę w środkowej części pola, przedarł się z nią pod bramkę Warty, strzelił – i trafił. Zmienił wynik na 1:2 dając Górnikowi nadzieję na zmianę wyniku.
Jednak przez następnych kilkanaście minut nie bardzo było widać, żeby zdobycie gola jakoś szczególnie zaktywizowało piłkarzy Górnika. Wprost przeciwnie: w 83. minucie to Kuzimski o mało co nie zdobył trzeciego gola – jego strzał sprzed pola karnego Górnika minął bramkę Chudego dosłownie o centymetry.
Wynik już się nie zmienił do końca spotkania. Warta Poznań zasłużenie wygrała z Górnikiem Zabrze 1:2 i awansowała na siódme miejsce w tabeli.
