Sprawdzanie zgód TCF
środa, 8 maja, 2024

Dakh Daughters “Roses” w CK Zamek

7 dziewczyn, 15 instrumentów muzycznych oraz niesamowita mieszanka muzyki i performansu – tak w ogromnym skrócie można opisać to, co dzieje się na scenie, gdy wychodzą na nią Dakh Daughters, aktorki kijowskiego teatru „DAKH”. 15 września zobaczymy je i usłyszymy w Poznaniu.

Wszystko zaczęło się w październiku 2012 r., kiedy zespół teatru „DAKH” pakował walizki i przygotowywał się do występów w Paryżu. Anya Nikitina, brzdąkając na gitarze podczas próby, powiedziała, że zawsze marzyła o występie we francuskim kabarecie. „Pomyślałam, że skoro gramy na różnych instrumentach, to może warto by stworzyć coś w rodzaju performansu i pokazać to w Paryżu.”

To, co zaczęło się jako jednodniowy projekt, szybko się rozwinęło i po kilku tygodniach stało się poważnym projektem artystycznym z udziałem siedmiu aktorek „DAKH”. Kiedy pokazały wyniki swojej pracy Vladowi Troickiemu, założycielowi i dyrektorowi teatru „DAKH”, ten natychmiast nadał temu nazwę: „dziwaczny kabaret” (“freak-cabaret”).

Jedna z artystek, Tetyana Havryluyk, podkreśla, że dopiero w Dakh Daughters wypracowały styl, do którego wcześniej dążyły. „Dziwaczny kabaret plasuje się na granicy teatru i muzyki, pozwala nam przekroczyć wszelkie możliwe granice gatunków i stylów. Słowo „dziwaczny” (“freak”) może oznaczać wiele różnych rzeczy – kapryśnych, dziwnych, niezwykłych, nieszablonowych itd. Ta wielość znaczeń rodzi wolność, którą dziewczyny najbardziej cenią w swoim zespole i która jest widoczna w ich występach – wszystkie próby, by dowiedzieć się, kto w danej chwili gra kogo, skazane są z góry na porażkę”.

Potwierdza to inna członkini zespołu, Ruslana Khazipova, która opowiada, jak żonglują instrumentami i rolami. Khazipova gra na perkusji, lecz okazuje się, że może również grać na kontrabasie; Havrylyuk, która jest flecistką, gra również na klawiaturze; a swoją bogato zdobioną wiolonczelę trzyma Nina Harenetska – znana z zespołu DakhaBrakha, działającego również w ramach teatru „DAKH”. Pozostałe artystki są równie utalentowane; Solomiya Melnyk ma za sobą edukację muzyczną i teatralną; Natalka Halanevych i Zo (Natalya Zozul) są z wykształcenia filolożkami; ponadto Zo ma również profesjonalne przygotowanie taneczne. Niewiele jest na świecie zespołów z tak wieloma instrumentami muzycznymi, siłą głosu i tak pięknymi dziewczynami występującymi razem!

Po tym jak otrzymały owacje na stojąco, zarówno w teatrze „DAKH”, jak i w Paryżu, dziewczyny zdały sobie sprawę, że stworzyły coś tak interesującego i atrakcyjnego, że po prostu musiały to kontynuować. Dziś są jednym z najbardziej niezwykłych, prowokacyjnych i elektryzujących zjawisk artystycznych na Ukrainie.

W Poznaniu zobaczymy i usłyszymy ich spektakl o miłości, wolności i pięknie utrzymany w konwencji francuskiego kabaretu, ale takiego, w którym Marilyn Manson przyjaźni się z Mireille Mathieu. Czasami uzbrojone w pełny zestaw instrumentów strunowych, klawiszowych i perkusji kobiety wstrząsają publicznością rykiem w stylu Laibach, ale potrafią szybko zmienić gniew w łagodność, przeobrażając się w kochające zabawę hollywoodzkie ślicznotki z lat 50., które marzą o tropikalnych wakacjach na Karaibach.

Wyglądają jak aktorki z czarno-białych niemych filmów. Mają upudrowane na biało twarze, usta pomalowane krwistoczerwoną szminką, a oczy przyczernione – w stylu „smoky-eyes”. A jednak wcale nie są one milczące. Szturmują scenę, grając na licznych instrumentach, śpiewając, krzycząc, tańcząc i wykonując szalone akrobacje. Tworzą spektakularny performans, który wprawia widzów w zdumienie i zaskoczenie każdą minutą spektaklu. Warto to zobaczyć!

Koncert odbędzie się w sobotę, 15 września, o godzinie 20, w CK Zamek. Bilety: stojące 40 zł przedsprzedaż / 50 zł w dniu koncertu, siedzące 55 zł przedsprzedaż / 65 zł w dniu koncertu.

mat.pras. el, fot. CK Zamek

Strona głównaKulturaDakh Daughters "Roses" w CK Zamek