11 sierpnia ważący ponad 400 kg byk uciekł z gospodarstwa w Mechnicach w gminie Doruchów i nadal grasuje na wolności. Zwierzę może być niebezpieczne. “Prosimy o zachowanie ostrożności” – apeluje w komunikacie na swojej stronie Urząd Gminy w Doruchowie.
Mimo obławy, i to niejednej, bykowi z Mechnic jak dotąd udaje się wymykać szukającym go ludziom. Mieszkańcy widują go od czasu do czasu, więc wiadomo, że byk ukrywa się na wielkim polu kukurydzy. A ponieważ kukurydza jest wysoka – zwierzę, mimo swoich rozmiarów, może się w niej wygodnie ukryć, ma także co jeść i nie musi wychodzić.
Strażacy, policjanci i okoliczni mieszkańcy próbowali go złapać, ale bezskutecznie, nic też nie dały próby wyśledzenia byka z pomocą drona. W okolicy jest dużo pól kukurydzy, więc zwierzę ma gdzie uciekać i gdzie się chować.
Urząd Gminy w Doruchowie jeszcze w sierpniu opublikował komunikat z prośbą o informowanie o obecności byka OSP Doruchów – ale też zachowanie ostrożności, bo zwierzę jest duże, waży ponad 400 kg i może być groźne. Wszystko jednak wskazuje na to, że byka uda się złapać dopiero wtedy, gdy kukurydza zostanie skoszona. A to nastąpi dopiero na przełomie września i października.
Źródło: Fakty Kaliskie