Jedna miejscowość bez prądu, zerwany dach domu mieszkalnego, uszkodzony dach remizy i dziesiątki powalonych drzew. Ponad sto razy interweniowali wielkopolscy strażacy z powodu zniszczeń, jakie spowodowały burze przechodzące nad Wielkopolską 21 czerwca.
Już po godzinie 16.00 burze dały się we znaki w powiecie poznańskim – w gminie Kostrzyn silne porywy wiatru powaliły sporo drzew, zerwały także sieć elektroenergetyczną, wskutek czego mieszkańcy Drzązgowa nie mieli prądu.
Znacznie większe zniszczenia odnotowano jednak w południowej części regionu, w powiatach pleszewskim i ostrowskim, nad którymi nawałnica przeszła około godziny 18.00. W miejscowości Sobótka w gminie Ostrów Wielkopolski wiatr uszkodził dach remizy OSP, odnotowano także wiele połamanych drzew i uszkodzenia ogrodzenia tamtejszej szkoły.
Jak informują strażacy z KP PSP Pleszew, łącznie tylko w powiecie pleszewskim strażacy odnotowali 20 interwencji, ale większość z nich dotyczyła połamanych drzew i konarów blokujących drogi, w tym także krajowe.
“Natomiast najgorsze zdarzenie dotyczyło całkowicie zerwanego dachu z budynku mieszkalnego jednorodzinnego w miejscowości Sowina” – informuje KP PSP Pleszew. – “Strażacy zabezpieczyli uszkodzony budynek przed ewentualnymi kolejnymi opadami. Przy tym zdarzeniu ratownicy pracowali ponad 6 godzin. W dwóch innych przypadkach konieczne było usunięcie drzew powalonych na linie energetyczne. W jednym ze zdarzeń silny wiatr zerwał dachówki z dach budynku mieszkalnego. Szczęśliwie w żadnym z tych zdarzeń nikt nie został poszkodowany”.
Tego dnia z żywiołem walczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Bronowa, Czermina, Dobrzycy, Gołuchowa, Kars, Kościelnej Wsi, Kowalewa, Krzywosądowa, Pleszewa, Sośnicy, Sowiny Błotnej oraz Zawidowic (łącznie 17 zastępów).
