W nocy i rano poznaniakom dały się we znaki kolejne burze przechodzące nad miastem. Nie były zbyt intensywne, choć opady deszczu momentami są ulewne, co spowodowało sporo problemów w mieście i regionie – na szczęście niezbyt poważnych. Nikt też nie ucierpiał.
Strażacy już w nocy otrzymywali zgłoszenia zalanych piwnic, połamanych drzew czy gałęzi, głównie z Poznania i powiatu poznańskiego. Na szczęście nikt nie ucierpiał, woda nie spowodowała także utrudnień w komunikacji miejskiej. Tym razem nie wiał też silny wiatr, więc także dlatego szkody są znacznie mniejsze.
Jak informowaliśmy wczoraj, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed burzami, które trwało do godziny 9.00 17 sierpnia, jednak przelotnie padać może jeszcze do 11.00. To będą też chwile wytchnienia dla poznaniaków, ponieważ temperatury w tym czasie nie przekroczą 23 stopni Celsjusza. Po deszczu słupek rtęci poszybuje w górę – dziś maksymalna przewidywana temperatura to 31,6 stopnia…
Kolejne opady deszczu są spodziewane około godziny 22.00. Nie będą już intensywne, ale przyniosą ochłodzenie – temperatury spadną do 20 stopni, co będzie dużą ulgą po wilgotnym upale całego dnia. To będzie trudny dzień zwłaszcza dla osób mających kłopoty ze zdrowiem, z układem oddechowym i krążenia.
