W mieszkaniu przy ulicy Ciasnej w Kaliszu znaleziono zwłoki 67-letniej kobiety. Znalazła ją bliska osoba, która przyszła z wizytą. Według niektórych wersji ciało miało odgryzioną jedną rękę. Miał to zrobić pies kobiety.
Jak informują Fakty Kaliskie, makabrycznego odkrycia dokonano 2 marca około godziny 11.00. Według informatora portalu bliska osoba weszła do mieszkania 67-latki i zastała tam jej ciało z odgryzioną ręką. Odgryzienie ręki miało być dziełem psa będącego własnością zmarłej.
Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci i ratownicy medyczni. Według wstępnych ustaleń 67-latka zmarła z przyczyn naturalnych, nie stwierdzono udziału osób trzecich, jednak ciało zostało przekazane na sekcję zwłok, która ma wykazać przyczynę śmierci.
Jak jednak podaje Głos Wielkopolski, podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa kaliskiej policji, nie potwierdza informacji o odgryzionej ręce. Jej zdaniem zmarłą znalazł krewny, a lekarz stwierdził zgon bez udziału osób trzecich, więc prokurator zdecydował o wydaniu ciała zmarłej jej rodzinie.