Do tragicznego zdarzenia doszło w hali sportowej “Pilawa” w Odolanowie. 37-letni mężczyzna zasłabł podczas gry w tenisa stołowego i stracił przytomność. Natychmiast podjęto reanimację i przewieziono go do szpitala, ale nie udało się uratować mu życia.
Wszystko wydarzyło się około godziny 11.00 29 października. 37-latek, strażak-ochotnik z miejscowości Roszki w powiecie krotoszyńskim, grał w tenisa stołowego, gdy nagle zasłabł i stracił przytomność.
Jego koledzy natychmiast rozpoczęli reanimację mężczyzny. Szybko na miejsce przybyli strażacy z OSP Odolanów, którzy użyli defibrylatora, co przywróciło funkcje życiowe. Następnie karetka pogotowia przewiozła mężczyznę do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety, mimo starań lekarzy nie udało się go uratować. Wieczorem szpital poinformował o jego śmieci.
Mężczyzna był w poprzedniej kadencji naczelnikiem OSP Roszki – strażacy pożegnali go na swoim profilu na Facebooku.
“Drodzy druhowie, w głębokim smutku i żalu informuję, że dziś odszedł nasz przyjaciel, kolega i nasz druh strażak Zbigniew” – czytamy we wpisie. – “Niech spoczywa w spokoju wiecznym. Amen”.