Pięć osób rannych i cztery uszkodzone auta – to bilans dwóch zdarzeń drogowych, do których doszło na ulicy Dąbrowskiego na wysokości wylotu Słupskiej. Najpierw doszło tam do kolizji, a później w grupę uczestników kolizji wjechał samochód.
19 października około godziny 22.30 na ulicy Dąbrowskiego, na pasie w kierunku Pniew, doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. Jak informuje mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, chwilę po kolizji, gdy cztery osoby, pasażerowie obu aut stali na poboczu, w tę grupę wjechał kolejny samochód, prowadzony przez 21-letnią kobietę.
Według wstępnych ustaleń policji kobieta próbowała ominąć jeden z samochodów biorących udział w kolizji i dlatego zjechała na pobocze – ale wtedy potrąciła cztery osoby i uderzyła w stojące tam samochody, co z kolei doprowadziło do zderzenia z czwartym samochodem. W efekcie pięć osób trafiło do szpitala – jedna została już wypuszczona, ale cztery nadal tam pozostają, przy czym stan jednego z mężczyzn jest bardzo poważny.
Jak sprawdzili policjanci – 21-latka była trzeźwa. Funkcjonariusze zatrzymali jej prawo jazdy i samochód. Teraz sprawdzają szczegóły i okoliczności zdarzenia.