Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Września: Premier nie chciał się spotkać z rolnikami?

Mateusz Morawiecki otwierał wczoraj wschodnią obwodnicę Wrześni, gdy próbowała do niego podejść grupa rolników z Agrounii. Na ich widok premier wsiadł do samochodu i odjechał.

Jak informuje Fakt.pl, zdarzenie miało miejsce na oczach wszystkich zgromadzonych dziennikarzy, bowiem trwała właśnie konferencja prasowa po otwarciu obwodnicy. Jednak gdy premier zauważył zbliżającą się grupę rolników z Agrounii, którzy na miejsce spotkania przyjechali traktorami, przerwał konferencję, wsiadł do samochodu i odjechał.

Funkcjonariusze SOP i policjanci próbowali nie dopuścić rolników do premiera, a dwóch zatrzymało Michała Kołodziejczaka, lidera Agrounii. Jednak rolnikom udało się ominąć kordon policji i przez pole pobiegli do premiera. Jednak nie zdążyli, bo Mateusz Morawiecki wsiadł do samochodu i odjechał.

Rolnicy są zdania, że premier zrobił to celowo, widząc, że nadchodzą. Chcieli go zapytać o pomoc z tarczy dla rolnictwa, bo jak dotąd ta branża nie została ujęta w żadnej tarczy. Ale dotychczasowe próby kontaktu z premierem i jego urzędem spełzły na niczym. Rolnicy od trzech lat, czyli jak istnieje Agrounia, wysyłają pisma i maile do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale nie dostają odpowiedzi. Czują się ignorowani przez premiera.

Michał Kołodziejczak, który po kilku minutach został wypuszczony z radiowozu, tłumaczył, że rolnicy tylko chcieli porozmawiać z premierem, skoro na pisma nie odpisuje. Zamierzali zapytać go, jak zamierza wspomóc produkcję żywności w planie odbudowy, bo jak na razie nie jest ona tam ujęta, tak samo zresztą jak rolnictwo w ogóle.

Jednak mimo że tym razem nie udało im się dotrzeć do premiera – nie zamierzają odpuścić. Są zarejestrowani jako Ogólnopolski Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych i zamierzają walczyć o swoje do skutku.

Strona głównaPoznańWrześnia: Premier nie chciał się spotkać z rolnikami?