1 września kaliscy policjanci interweniowali wobec dwóch młodych ludzi, których znaleziono leżących bezwładnie na ulicy Półwiejskiej, Po ocuceniu stwierdzili, że ścięło ich z nóg po wypaleniu skręta.
Jak alarmuje portal “kaliisz24 INO”, w mieście widać coraz więcej efektów działania dopalaczy, czyli środków zawierających substancje psychoaktywne, których jednak nie ma na liście narkotyków. “Kop” dopalaczowy można zauważyć po dziwnym, irracjonalnym zachowaniu – najczęściej w rejonach ulic Dworcowej, Górnośląskiej i Podmiejskiej, bo tam jest centrum handlu tymi substancjami, a wiele z nich natychmiast idzie do użycia.
Sprzedawcy i kupujący prawie się nie kryją z dostarczaniem nielegalnych substancji. Okoliczni mieszkańcy skarżą się, że ze względu na dziwnie zachowującą się młodzież siedzącą na ławkach przed blokami strach wejść do własnego domu.
Jednak doznania dwóch młodych ludzi, który zrobili sobie “dopalaczowe” skręty nie skończyły się na dziwnym zachowaniu. Znaleziono ich nieprzytomnych, leżących wprost na chodniku ulicy Półwiejskiej 1 września, około godziny 15.00. Przechodnie powiadomili policję i pogotowie ratunkowe, a medycy męczyli się dobre pół godziny, zanim ich docucili. “Ściął ich z nóg”, jak to sami określili, właśnie dopalacz w skręcie.