63-letni mieszkaniec Wyrzyska właśnie przechodził nad stawem w centrum miasta, gdy stracił przytomność i wpadł do wody. Wszystko widział świadek, który natychmiast wyciągnął mężczyznę ze stawu i wezwał pomoc.
Do tragedii doszło 29 lipca około godziny 17.00, jak informuje portal pila.naszemiasto.pl. Pomoc nadeszła błyskawicznie, bo wszystko działo się w centrum miasta. Osoba, która wyciągnęła mężczyznę z wody, rozpoczęła reanimację, którą potem przejęli ratownicy medyczni.
Niestety, jak powiedziała portalowi sierż. Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile, życia 63-latka nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon. Policja pracuje nad wyjaśnienie przyczyny śmierci.