21-letni mężczyzna prowadzący samochód marki Opel Corsa w miejscowości Czołnochów stracił panowanie nad kierownicą i wpadł do rowu. Twierdził, że to przez sarnę, ale zdaniem powinni bardziej winien był alkohol.
Do wypadku doszło 12 lipca około 5.00 rano. Jak informuje portal pleszew.naszemiasto.pl, 21-latkowi, jak twierdził, tuż przed samochodem wyskoczyła z lasu sarna. Ponieważ nie chciał jej potrącić, zaczął gwałtownie hamować i stracił panowanie nad kierownicą. W efekcie samochód wpadł do rowu i przewrócił się na dach.
Jednak jak ustaliła pleszewska policja, powodem wypadku, może nawet istotniejszym od sarny, był alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma ponad 0,6 promila alkoholu, jak poinformowała portal st. asp. Monika Lis-Rybarczyk z Biura Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.