Sara Podolska z Wągrowca podczas poważnego wypadku doznała złamania kręgosłupa, uszkodzenia rdzenia kręgowego i plegii kończyn dolnych. Teraz dziewczyna walczy o to, by ponownie mogła chodzić i prosi o pomoc, bo nie stać jej na rehabilitację.
Do tragedii doszło 14 marca tego roku. Sara, jej partner Dawid i jego mama jechali samochodem. Był późny wieczór, a warunki drogowe bardzo trudne: deszcz ze śniegiem i silny wiatr. Na drogę spadło drzewo i właśnie w nie uderzył samochód, którym jechali. W wypadku najbardziej ucierpiała właśnie Sara.
“Pamiętam,moment uderzenia. To były sekundy” – wspomina Sara na portalu “siepomaga”. – “Całą siłą poleciałam do przodu, następnie do tyłu. Poczułam ogromny ból i strach. Z samochodu wydobywał się dym. W pierwszym odruchu chciałam pomóc Dawidowi i jego mamie, nie dopuszczałam myśli, że coś poważnego mogłoby im się stać. Kiedy usłyszałam ich głosy, odetchnęłam. Niestety, tylko na moment… Chciałam wydostać się z samochodu, jednak uświadomiłam sobie, że nie czuje nóg… Straż pożarna, odgłosy rozcinanej blachy, karetka. Ostatnie co pamiętam, to jak na sygnale pędziliśmy do szpitala”.
W szpitalu lekarze stwierdzili, że u Sary doszło do przerwania rdzenia kręgowego – a to oznaczało wózek inwalidzki, bo Sara już nigdy nie miała chodzić. Na szczęście kolejne operacje wykazały, że rdzeń kręgowy nie był przerwany, ale jego uszkodzenie było tak poważne, że lekarze musieli umieścić w kręgosłupie 8 śrub i dwa pręty, by go ustabilizować. Teraz rdzeń musi się zregenerować, a jeśli się to uda – to Sara znów będzie chodzić.
Ale regeneracja oznacza przede wszystkim długą i bardzo kosztowną rehabilitację. Potrzebne będą turnusy rehabilitacyjne, które kosztują ogromne pieniądze. Ani Sara, ani jej rodzina takich środków nie mają – Sara właśnie planowała wyjazd z Dawidem za granicę, do pracy. Niestety, nie zdążyła zrealizować swoich planów…
Teraz jej krewni założyli zbiórkę na “siepomaga”, by zebrać pieniądze na półroczny turnus rehabilitacyjny.
“Sara niedawno skończyła szkołę, podjęła pracę na zlecenie w miejscowym sklepie” – czytamy na “siepomaga”. – “Przez długi czas nie będzie w stanie wrócić do pracy i zarabiać na swoje potrzeby. Dlatego apelujemy o wsparcie! Wierzymy, że uda jej się wrócić do zdrowia, by mogła w pełni cieszyć się młodością i realizować życiowe plany”.
