Kierowca busa, zabrany do szpitala po tragicznym wypadku na trasie S5 między węzłami Kościan Południe i Kościan Północ, zmarł w szpitalu. Niestety, lekarzom mimo wysiłków nie udało się go uratować.
Przypomnijmy: do wypadku doszło 6 października, na pasie w kierunku Poznania. Według pierwszych ustaleń zderzyły się tam trzy cieżarówki i bus. Jak podaje portal “koscianak” w wypadku ostatecznie stwierdzono udział trzech ciężarówek i dwóch busów, którymi łącznie podróżowało sześć osób.
Jeden z busów znalazł się między ciężarówkami i został kompletnie zmiażdżony, mimo to strażakom udało się wydostać kierowcę z pojazdu i śmigłowiec LPR zabrał go do szpitala do Poznania. Był jednak w stanie bardzo ciężkim i lekarzom, mimo wysiłków, nie udało się go uratować. 8 października szpital poinformował o jego śmierci.
Źródło: koscianiak