piątek, 29 marca, 2024

Tragedia w Wielkopolsce. Nie żyje dwoje dzieci, matka jest ciężko ranna

Dwie dziewczynki martwe, ich matka ciężka ranna w szpitalu. Prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie zabójstwa, ale policyjne śledztwo nada trwa. Coraz więcej wiadomo o tragedii w Kobylej Górze.

Przypomnijmy: do tragedii doszło 20 kwietnia. W jednym z domów w Kobylej Górze znaleziono ciała dwóch dziewczynek w wieku 9 i 13 lat, a ich 47-letnią matkę ciężko ranną w wannie. Kobietę śmigłowiec LPR zabrał do szpitala, a policja pod nadzorem prokuratury zaczęła prowadzić śledztwo w tej sprawie.

Jak informuje Fakt, ciała córek i ranną żonę znalazł ojciec rodziny po powrocie z pracy. Wchodząc do domu był zdziwiony nie widząc żony i dzieci, więc zaczął ich szukać. Znalazł ciało jednej z dziewczynek i ranną żonę. Druga dziewczynkę znaleziono nieco później, bo była przykryta kocem.

Mężczyzna wezwał służby. Nie udało się uratować córek, a ich matkę, z licznymi ranami rąk i szyi, w bardzo ciężkim stanie przewieziono do szpitala. Rany cięte miała także 13-latka. Najmłodsza córka miała zostać uduszona. Ocalała tylko trzecia córka, niepełnosprawna, która ma 19 lat. Była wówczas w szkole w Miliczu.

Prok. Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim powiedział Faktowi, że dokonano oględzin zwłok i miejsca zbrodni, ciała zostały przekazane na sekcję zwłok. Teraz prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze o czyn z art. 148 kodeksu karnego – czyli zabójstwo.

Według informacji podanych przez Gazetę Wyborczą o zabójstwo podejrzana jest matka dzieci, która miała je zabić, a potem targnąć się na własne życie, jednak prokuratura tego nie potwierdza, ponieważ ze względu na dobro śledztwa nie komentuje postępów w dochodzeniu. Wiadomo natomiast, że przesłuchanie kobiety przebywającej na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Kaliszu nie jest możliwe. Jej stan jest nadal ciężki.

Mieszkańcy Kobylej Góry są wstrząśnięci tą tragedią. Wszyscy zgodnie oceniają dziewczynki jako miłe i dobrze wychowane, a matkę jako spokojną, choć nieco wycofaną kobietę. lepszy kontakt z sąsiadami miał jej mąż, ale on niewiele czasu spędzał w domu, bo bardzo dużo pracował.

W szkole podstawowej w Kobylej Górze, do której chodziły dziewczynki, zwołana nadzwyczajną radę pedagogiczną, by ustalić zasady objęcia opieką psychologów uczniów szkoły, a także członków rodziny zmarłych dziewczynek. Placówce pomogą specjaliści z sąsiednich szkół i z poradni psychologiczno-pedagogiczna w Ostrzeszowie. Szczególne przesłanie dyrekcja przygotowała dla uczniów starszych klas: by podeszli do tej tragedii z pełną powagą i nie zamieszczali krzywdzących komentarzy w mediach społecznościowych. Pracownicy i uczniowie są tak samo zszokowani jak sąsiedzi rodziny – szkoła nie miała żadnych sygnałów, z których wynikałoby, że w rodzinie dzieje się coś złego.

Strona głównaWielkopolskaTragedia w Wielkopolsce. Nie żyje dwoje dzieci, matka jest ciężko ranna