Miały być testowane na Lechickiej i Błażeja – tymczasem syreny alarmowe było słychać także w wielu innych punktach miasta, między innymi na Świerczewie, Górczynie i Sołaczu. Co się wydarzyło?
Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania informowało o planach przeprowadzenia 6 grudnia przeglądu technicznego nowych punktów alarmowych systemu wczesnego ostrzegania, w wyniku czego syreny mogły się na krótko włączyć.
Jednak zapowiedź dotyczyła tylko na ulicy Lechickiej oraz Błażeja – tymczasem, jak informują nasi Użytkownicy, syreny było słychać także w innych punktach miasta, między innymi na Świerczewie, Górczynie, Łazarzu i Sołaczu, a dodatku na tyle długo, by zaniepokoić mieszkańców.
Jak jednak wyjaśniło Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania – nie ma powodów do niepokoju. “W trakcie prac serwisowych nastąpiła drobna awaria. Przepraszamy za uciążliwość” – podało CZK na swoim profilu na Facebooku.