Barbara Labuda, działaczka „Solidarności” odwiedziła dzisiaj Poznań. Na wspólnym spotkaniu z Sylwią Spurek, zadeklarowała, że popiera „Wiosnę”.
Labuda była w przeszłości m.in. działaczką „Solidarności”, posłanką i ambasadorem RP. Podczas wspólnego spotkania z Sylwią Spurek, liderką wielkopolskiej listy „Wiosny” szczerze opowiedziała co myśli o prawach kobiet, aktywności kobiet w życiu publicznym i prawdziwej „Solidarności”. Barbara Labuda zapewniła również, że całkowicie popiera ugrupowanie Roberta Biedronia.
– Program „Wiosny” naprawdę mi się spodobał – wyjaśniła była działaczka „Solidarności”. – Uważam, że program Biedronia dla kraju, czyli „umowa Biedronia”, jest pierwszorzędnym programem. Poruszane są w niej kwestie niezwykle ważne, które były wcześniej niedostrzegane lub pomijane przez innych. Świeckie państwo; równość kobiet; prawa mniejszości, które uważam za normę; prawa związane z ekologią i kwestiami socjalnymi. Cały pakiet zaprezentowany przez „Wiosnę” mi się szalenie podoba w tych obszarach i ostatnio zaproponowany pakiet przez Roberta Biedronia dla Europy również uważam za świetny i najlepszy w Polsce.
– Programy ideowe są dla mnie bardzo ważne, ale spodobała mi się również atmosfera panująca w „Wiośnie”. Jest tutaj bardzo dużo młodych i sensownych osób, jest miła atmosfera, przypominają mi dom z pierwszej „Solidarności” – czyli radości, entuzjazmu i wiary we własne możliwości. Jest tutaj też pewien powiew wolności… Jeżdżę teraz po kraju i wspieram kandydatów „Wiosny”! Wierzę, że ludzie przestaną się bać i zobaczą że poparcie „Wiosny” nie odbiera nikomu głosów, tylko dodaje obozowi antypisowskiemu. Bo przecież chodzi nam o to, żeby odeszła formacja skrajnie populistyczno – nacjonalistyczna, która niszczy nam kraj – powiedziała Barbara Labuda.
Kandydatka „Wiosny” w nadchodzących wyborach, Sylwia Spurek, skupiła się natomiast między innymi na prawach kobiet. Poruszony został temat Europejskiej Karty Praw Kobiet: feminizacji określonych zawodów, dostępu do antykoncepcji i wiedzy o życiu seksualnym. Pojawił się też postulat dostępu do możliwości bezpiecznego przerywania ciąży oraz szerszego dostępu gabinetów ginekologicznych i skuteczniejszej egzekucji alimentów.
Liderka wielkopolskiej „Wiosny” wbiła też szpilkę swoim politycznym kolegom z szeroko rozumianej lewicy. – Poruszamy też temat przemocy w rodzinie i mówimy, że sprawca powinien być natychmiast izolowany od ofiary. Pierwsze próby wprowadzenia takiego elementu, natychmiastowej izolacji, miały miejsce w 2004 roku w lewicowym rządzie. Jak zareagowali ministrowie w tym lewicowym rządzie? Interesowali się gdzie się podzieje sprawca i mało ich interesowało to gdzie wtedy szła kobieta, najczęściej w nocy i najczęściej z małymi dziećmi.
– My w tym momencie potrzebujemy polityki spójności 2.0. Potrzebujemy, żeby Unia Europejska zaczęła rozwiązywać także inne, ważne, problemy społeczne. Chcemy zmieniać rzeczywistość będąc w Parlamencie Europejskim – zadeklarowała Spurek.