44-letni mieszkaniec Leszna zginął w wypadku, do którego doszło na polnej drodze między Długimi Nowymi a Niechłodem w gminie Święciechowa. Kierowca samochodu stracił panowanie nad kierownicą i dachował.
Po dachowaniu samochód zatrzymał się w przydrożnym rowie. Autem podróżowało czterech mężczyzn i trzech wyszło z wypadku bez szwanku. Jednak jeden, siedzący bezpośrednio za kierowcą, został przyduszony podczas dachowania – strażacy z Leszna i Wschowy oraz OSP Święciechowa musieli rozciąć karoserię, by go wydobyć. Nie udało się go uratować.
Jak sprawdziła policja, kierowca samochodu był trzeźwy. Funkcjonariusze badają teraz okoliczności wypadku.
https://www.facebook.com/OSPSWIECIECHOWA2020/posts/393291115764752
Źródło: Leszno24.pl