Mamy pandemię, a na górskich szlakach tłok. Furorę zrobiły zdjęcia z kolejki na Rysy – my przedstawiamy tłok na szlaku do wodospadu Kamieńczyk w Sudetach.
Zdjęcia nadesłała nam Użytkowniczka, by pokazać, jak Polacy w górach przestrzegają zasad izolacji społecznej. Chociaż, jak napisała, trzeba przyznać, że większość wycieczkowiczów miała maseczki, to zachowanie dystansu społecznego w tych warunkach było po prostu niemożliwe.
Trudno się dziwić, że gdy ktoś odpoczywa w Szklarskiej Porębie, chce zobaczyć słynny, najwyższy w polskich Sudetach, wodospad. Trasa nad Kamieńczyk jest reklamowana jako krótka i łatwa wycieczka dla każdego, a dodatkowo częściowo korzystają z niej też osoby idące do dolnej stacji wyciągu na Szrenicę, Schroniska pod Łabskim Szczytem czy na Śnieżne Kotły. No i samochodem można podjechać naprawdę daleko w góry…
jednak w takim tłoku zachowanie dystansu społecznego nie bardzo jest możliwe. Czy więc taka wycieczka jest rozsądna w sytuacji, gdy szczepionki na koronawirusa nie ma, a zakażeń i zachorowań, a także zgonów w Polsce przybywa?
el