Sprawdzanie zgód TCF
środa, 1 maja, 2024

Studenci UAM chcą kontroli NIK w sprawie “Jowity”

Jeszcze w czerwcu wydawało się, że studenci i władze UAM dojdą do porozumienia w sprawie akademika “Jowita”. Niestety, teraz Studencka Inicjatywa Mieszkaniowa chce wystąpić do Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o zbadanie sprawy “Jowity”.

Przypomnijmy, że “Jowita”, akademik UAM przy rondzie Kaponiera, został zamknięty przez władze UAM ze względu na stan techniczny. Wyjścia są dwa: albo uczelnia sprzeda budynek, albo go wyremontuje. Ale remont byłby wyjątkowo kosztowny, bo budynek trzeba byłoby dostosować do obecnych przepisów prawa budowlanego, co oznacza między innymi poszerzenie klatek schodowych i dobudowanie kolejnych wind.

Jak mówiła w czerwcu rektorka Bogumiła Kaniewska, UAM nie ma takich pieniędzy, jednak jeśli uda się pozyskać je na ten cel, z unijnych grantów lub z ministerstwa edukacji i nauki, to wówczas taki remont zostanie przeprowadzony. Ale ministerstwo w tym roku wstrzymało granty na cele remontowe, a wśród funduszy unijnych nie ma ani jednego, do którego można byłoby aplikować w tym celu.

Tymczasem studenci chcą pozostawienia “Jowity” jako akademika – ze względu na dogodną lokalizację, dobre ceny, a także dlatego, że UAM ma bardzo mało miejsc w domach studenckich i ubytek każdego z nich oznacza, że ktoś może zrezygnować ze studiów, bo nie będzie go stać na wynajem pokoju na wolnym rynku.

Jak powiedział Radiu Szymon Radomski z SIM, studenci podejrzewają także niegospodarność władz uczelni w stosunku do “Jowity” – ich zdaniem uniwersytet doprowadził do zaniedbania budynku, nie podejmując w porę działań remontowych, a teraz chce zrobić wszystko, by go sprzedać. Dlatego sprawę powinna zbadać Najwyższa Izba Kontroli.

Szymon Radomski zwrócił uwagę, że obecny fatalny stan techniczny akademików takich jak “Jowita” czy “Babilon” nie dokonał się w ciągu roku czy dwóch, a nawet nie w ciągu dziesięciu lat. Ich degradacja następowała stopniowo, a władze uczelni, mimo że wiedziały o złym stanie budynków – nic z tym nie robiły. Były także przeprowadzane kontrole, jedna w 2009 roku, w której podsumowaniu napisano, że jedna trzecia akademików wymaga remontu. Władze uczelni nic z tym nie zrobiły.

Pieniądze na remont “Jowity” nie są jedynym problemem. Właścicielem części terenu, konkretnie fragmentu między akademikiem a stołówką jest cypryjska spółka, która żąda wyburzenia zabudowy na swoim terenie.

Strona głównaPoznańStudenci UAM chcą kontroli NIK w sprawie "Jowity"