W nocy z 7 na 8 października pięć zastępów straży pożarnej interweniowało w szpitalu im. Franciszka Raszei przy ul. Mickiewicza w Poznaniu. W placówce włączył się alarm przeciwpożarowy.
Strażacy otrzymali zgłoszenie po godzinie 23.00 7 października, jak informuje dyżurny KW PSP w Poznaniu. Na miejsce natychmiast udało się pięć zastępów straży pożarnej, by sprawdzić, co spowodowało uaktywnienie się alarmu i czy nie trzeba ewakuować pacjentów oraz personelu.
Na szczęście okazało się, że to nie pożar. Strażnicy starannie sprawdzili budynek i nigdzie nie znaleźli zagrożenia. Ponieważ instalacja alarmowa była sprawna, więc prawdopodobnie alarm włączył się pod wpływem dymu z papierosa.