Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Śląsk – Lech: Cenna wygrana poznaniaków po brzydkim meczu

Lech Poznań swoją grą nie porywał, ale zdobył kolejne cenne trzy punkty. Kolejorz wygrał 1:0 po bramce Tiby i po trzech kolejkach ekstraklasy ma komplet zwycięstw.

Trener poznaniaków Ivan Djurdević dokonał kilku zmian w składzie w porównaniu z ostatnim meczem pucharowym. Tym razem na wahadłach mieli straszyć Tomasik oraz Klupś, a ofensywne trio składało się z Amarala, Tiby i Gytkjaera. Na papierze szczególnie intrygująco zapowiadał się występ ostatniej trójki.

O ich grze jednak ciężko powiedzieć coś dobrego. Lech w ofensywie wyglądał źle. Śląsk również… Ciekawych i płynnych akcji kibice w tym spotkaniu zbyt wielu nie zobaczyli. Około 70′ minuty najciekawszą rzeczą w tym spotkaniu była liczba “spalonych” gospodarzy. Piłkarze Śląska dali się złapać na nim aż 15 razy!

Jeśli można kogoś wyróżnić za ten okres gry, to trzeba… trenera Lecha. Ten widząc, że gra się nie układa szybko dokonał kilku zmian, które okazały się kluczowe. Bezużyteczny Radut zastał zastąpiony przez ambitnego Cywke, słabego Klupsia zmienił powracający po kontuzji Jóźwiak, a nie dającego rady fizycznie konkurować z obrońcami Śląska Amarala zastąpił Tomczyk.

Gra ruszyła. Zwłaszcza Jóźwiak wykazywał wiele inicjatywy. I to właśnie on rozpoczął akcję, która dała Lechowi wygraną. Młody pomocnik Kolejorza, zagrał świetne prostopadłe podanie w pole karne do Tiby, a Portugalczyk mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Była 83′ minuta. Wystarczyło wytrzymać do końca i cieszyć się ze zwycięstwa. Nie było to specjalnie trudne. Gospodarze w ataku byli jeszcze gorsi od poznaniaków. Co prawda Marcinowi Robakowi udało się zdobyć dwie bramki, ale obie nie zostały uznane (słusznie), ze względu na pozycję spaloną byłego napastnika Lecha.

Poznaniacy są skuteczni do bólu. Jeśli chodzi o punktowanie naprawdę nie można się do niczego przyczepić. Lech po 3 spotkania ma komplet punktów. Jedynym problemem jest to, że oglądanie podopiecznych Ivana Djurdevicia w grze czasami również powoduje ból – ale trzeba liczyć, że z czasem nowemu trenerowi Lecha uda się wypracować bardziej efektowny styl.

Kolejnym przeciwnikiem Lecha w najbliższy czwartek będzie belgijski Genk (eliminacje Ligi Europy – mecz na wyjeździe). Następnie Kolejorz podejmie u siebie Zagłębie Sosnowiec.

Śląsk Wrocław – Lech 0:1 (0:0)
Bramki: Pedro Tiba (83')

Żółte kartki: Augusto (90') – Łukasz Trałka (72'), Christian Gytkjaer (85')

Śląsk: Jakub Słowik – Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mateusz Cholewiak – Augusto, Maciej Pałaszewski – Farshad Ahmadzadeh, Michał Chrapek (71' Damian Gąska), Robert Pich (85' Mateusz Radecki) – Arkadiusz Piech (63' Marcin Robak)

Lech: Matus Putnocky – Maciej Orłowski, Thomas Rogne, Vernon De Marco – Tymoteusz Klupś (70' Kamil Jóźwiak), Łukasz Trałka, Mihai Radut (55' Tomasz Cywka), Piotr Tomasik – Pedro Tiba, Joao Amaral (76' Paweł Tomczyk)– Christian Gytkjaer

Strona głównaSportŚląsk - Lech: Cenna wygrana poznaniaków po brzydkim meczu