Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 2 maja, 2024

Siostry z “Domu Chłopaków” proszą o pomoc. Obcięto im dotację

“Nie wierzymy, że to się stało” – napisały siostry dominikanki z Broniszewic pod Pleszewem, gdzie prowadzą słynny “Dom Chłopaków”. Będą dostawać dotację mniejszą o 600 000 zł, czyli o jedną trzecią. Dlatego siostry proszą o pomoc.

“Dom Chłopaków”, czyli dom pomocy społecznej dla chłopców z niepełnosprawnościami fizycznymi i umysłowymi jest słynny w całej Polsce dzięki poczuciu humoru, ogromnej sile ducha i samozaparciu prowadzących go sióstr dominikanek.

Niezwykły dom dla niepełnosprawnych

Siostry z ogromnym oddaniem zajmują się swoimi niepełnosprawnymi podopiecznymi i mają jeszcze czas, by nagrywać zabawne filmiki oraz zamieszczać zdjęcia ilustrujące codzienne życie placówki. To dzięki ich staraniom w 2018 roku doszło do otwarcia “Domu Chłopaków” dla 56 niepełnosprawnych podopiecznych.

“Jesteśmy siostrami zakonnymi i mamy 56 synów” – piszą o sobie siostry na stronie placówki. – “Jedni z zespołem Downa, inni z dziecięcym porażeniem mózgowym, a jeszcze inni zmagający się z autyzmem. Niektórzy z naszych synów nie widzą, niektórzy nie słyszą, a niektórzy nigdy nie opuszczą swoich łóżek i nie będą mogli się cieszyć widokiem świata”.

Obcięcie dotacji

W 2021 roku siostra Regina, dyrektorka “Domu Chłopaków” została odznaczona przez wojewodę Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości za zasługi dla Niepodległej. Upłynęły zaledwie dwa lata, gdy “Domowi Chłopaków” zabrano jedną trzecią dotacji. Jedynym wyjaśnieniem jest “korekta planu dotacji celowych”.
“Od tygodnia nie możemy dojść do siebie” – napisały siostry na swoim profilu na Facebooku. – “Otrzymaliśmy pismo z Urzędu Wojewódzkiego, w którym uprzejmie odebrano naszym Chłopcom 600.000 zł na ich życie bieżące. To jest 1/3 rocznej dotacji. Czyli przez 4 miesiące tego roku nie możemy funkcjonować jako DOM. Smutek zalał nasze serca, że tak niesprawiedliwie zostali potraktowani Najsłabsi i Odrzuceni i tak zwani niepotrzebni. Ufamy Bogu, który nas nigdy nie zostawia w trudnych sytuacjach i prosimy Go, aby poruszył Wasze serca oraz ludzi, którzy chcą i mogą nam pomóc”.

Dlatego siostry założyły zbiórkę na portalu “zrzutka”, gdzie proszą o pomoc w utrzymaniu placówki. Przypominają, że już raz się to udało – w 2018 roku, gdy placówce groziło zamknięcie, siostry zebrały pieniądze na budowę nowego domu i zapewniły chłopcom dach nad głową.

“Oczywiście robimy wszystko, aby Chłopcy nie odczuli konsekwencji tej niezrozumiałej dla nas decyzji władz państwowych” – napisały siostry. “Nie tracimy nadziei, że po raz kolejny będziecie z nami i pomożecie nam udźwignąć konsekwencje niesprawiedliwego traktowania Chłopaków, którzy w tej sytuacji wydają się być osobami niepotrzebnymi i bardzo pokrzywdzonymi przez podejmujących tak bezsensowną decyzję”.

Co na to wojewoda?

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie wojewodę Michała Zielińskiego – bo to właśnie urząd wojewódzki podjął decyzję o obcięciu dotacji. Wojewoda przesłał nam oświadczenie.

“Naszym wspólnym zadaniem i nadrzędnym dobrem jest okazywanie wsparcia i otaczanie opieką osób o szczególnych potrzebach” – napisał w nim. – “Domy Pomocy Społecznej to miejsca, które są bezpieczną przystanią dla osób, które potrzebują pomocy w funkcjonowaniu w codziennym życiu. Szczerze doceniam umiejętności i serce sióstr dominikanek prowadzących Dom Pomocy Społecznej w Broniszewicach, dzięki którym ośrodek jest dla podopiecznych miejscem rodzinnym i pełnym serdeczności, gdzie otoczeni są życzliwością i wsparciem. DPS-y w Wielkopolsce nie pozostaną bez wsparcia. Środki na miejsca opieki nad najbardziej potrzebującymi jej osobami otrzymają odpowiednie wsparcie państwa. Nie zostawimy samorządów samych w ich statutowych zadaniach. Na podstawie art. 155 ustawy o pomocy społecznej przyspieszyłem decyzję o przekazaniu środków na dofinansowanie działalności m.in. Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach, prowadzonego na zlecenie samorządu powiatowego”.

Nie wiadomo, ile wyniesie to dofinansowanie i czy siostry otrzymają je na stałe, czy też za rok znów będą musiały się zastanawiać, jak zdobyć wystarczającą ilość środków – ale przynajmniej przez kilka miesięcy nie będą musiały się martwić brakiem pieniędzy.

Strona głównaWielkopolskaSiostry z "Domu Chłopaków" proszą o pomoc. Obcięto im dotację