Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Senior nie umiał wrócić do domu. Pracownicy zakładu zadzwonili po pomoc

Starszy mężczyzna w wieku około 75-80 lat przyszedł do fryzjera przy ulicy Grochowskiej w Poznaniu – ale nie umiał powiedzieć, w jakim celu, ani też wyjaśnić, gdzie mieszka. Pracownicy zakładu wezwali na pomoc straż miejską.

Wszystko wydarzyło się 18 sierpnia po południu.
“W piątkowe popołudnie oficer dyżurny odebrał telefon od pracowników zakładu fryzjerskiego przy ul. Grochowskiej” – informują poznańscy strażnicy miejscy na swoim profilu na Facebooku. – “Przyszedł do nich mężczyzna w wieku ok 75-80 lat, nie potrafił powiedzieć po co przyszedł, ani gdzie mieszka”.

Oficer dyżurny wysłał na miejsce patrol z Grunwaldu. Gdy strażnicy dotarli na miejsce, porozmawiali ze starszym panem, który przedstawił się i podał rok urodzenia. Niestety, nie miał dokumentów ani telefonu, a przede wszystkim nie pamiętał swojego adresu. Jednak strażnicy wpadli na pewien pomysł – poprosili go, by opróżnił kieszenie. I to był strzał w dziesiątkę, ponieważ w jednej z nich miał pęk kluczy z zawieszką adresową. Dzięki temu strażnicy mogli starszego pana odwieźć do domu i oddać pod opiekę żony.

Strona głównaPoznańSenior nie umiał wrócić do domu. Pracownicy zakładu zadzwonili po pomoc