Schronisko dla Zwierząt w Poznaniu wystosowało dość nietypową prośbę, skierowaną głównie do właścicieli firm i szefów biur wszelkiego rodzaju – wszystkich, w których używa się niszczarek do papieru. Schronisko prosi bowiem o… ścinki.
Po co schronisku potrzebny jest pocięty papier z niszczarek? Okazuje się, że to wersja oszczędnościowa do kocich kuwet. Schronisko, jak większość tego rodzaju jednostek, boryka się z problemem niedostatecznego budżetu. Ścinki zamiast żwirku to jedna z metod oszczędnościowych stosowana w schronisku.
“W dzisiejszy środowy wieczór ponawiamy do Was naszą prośbę o ścinki z Waszych biur i firm dla naszych kotów w kociarniach” – wyjaśnia schronisko na swoim profilu społecznościowym na Facebooku.
Prośba wywołała burzliwą dyskusję na profilu – większość osób zaoferowała pomoc, ale jest i sporo takich, które uważają, że papierowe ścinki dla kotów zamiast żwirku to zły pomysł. Raz ze względu na farbę drukarską, dwa – bo koty przyzwyczajone do papieru po adopcji w domach mogą mieć problem z korzystania z kuwety ze żwirkiem. Ale ten drugi argument zbili dyskutanci, którzy wzięli koty ze schroniska, korzystają z kuwet ze żwirkiem i jak twierdzą – ich koty nie mają z tym problemu.
– “Jeśli tylko możecie nas tak wspomóc, zapraszamy do nas na Kobylepole 51 każdego dnia w godzinach od 10.00 do 19.00, a w weekendy od 10.00 do 15.00” – apeluje schronisko. Oczywiście, gdyby ktoś chciał wspomóc schronisko kupując żwirek – taka pomoc jest też mile widziana.
