54-letnia mieszkanka Kalisza wsiadła za kierownicę samochodu mimo że była pod wpływem alkoholu. Na osiedlu Wzgórza Kalisza o mało nie potrąciła dziecka na rowerze. W końcu została zatrzymana przez przechodniów, którzy wezwali policję.
Do zdarzenia doszło 29 maja około godziny 20.30, jak podaje portal “kalisz24 INFO”. Jeden ze świadków zdarzenia powiedział, że zwrócił uwagę na ten samochód, ponieważ wykonywał dziwne manewry na jezdni, a w pewnym momencie prawie wjechał na chodnik i niewiele brakowało, by potrącił dziecko jadące chodnikiem na rowerze.
Mężczyzna podszedł do samochodu i zobaczył, że za kierownicą siedzi kobieta. Gdy poczuł od niej woń alkoholu, w ogóle z nią nie rozmawiał, tylko wyciągnął kluczyli ze stacyjki i wezwał policję. Funkcjonariusze zaczęli od przebadania kierującej – i okazało się, że ma w organizmie ponad 4 promile alkoholu! W dodatku nie miała prawa jazdy, bo zatrzymał je sąd, choć jeszcze nie zdążył orzec wobec niej zakazu prowadzenia samochodów.
Jak wyjaśniła portalowi podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, kobiecie grozi wysoka grzywna, a nawet więzienie do dwóch lat.
