Do niecodziennego wypadku doszło w miejscowości Myślniew. 65-rolnik za pomocą ciągnika próbował wyciągnąć… drugi ciągnik. Po chwili utknął w pojeździe.
Na szczęście w okolicy przejeżdżał patrol policji, który zauważył dwa pojazdy ustawione w dziwnej pozycji. Funkcjonariusze zdecydowali się wejść na teren gospodarstwa i poszukać jego właściciela.
– Sprawa wyjaśniła się, kiedy funkcjonariusze podeszli bliżej do pojazdu. W kabinie ursusa zauważyli przerażonego mężczyznę, który opowiedział mundurowym co się stało – relacjonuje Mariusz Tomczak z wielkopolskiej policji. – Gospodarz wyjaśnił, że podczas wyciągania pojazdu rolniczego za pomocą liny przymocowanej do drugiego pojazdu zakopał się tylną osią, co doprowadziło do podniesienia przednich kół w kierowanym przez niego traktorze. Na domiar tego w pojeździe zablokowały się drzwi, co uniemożliwiło wyjście z kabiny. Uwięziony w kabinie ciągnika 65-latek był tak przerażony całą sytuacją, że nie mógł nawet ruszać nogami.
Na szczęście policjantom udało się uwolnić mężczyznę, za co ten był niezwykle wdzięczny, ponieważ jak mówił “znalazł się w sytuacji bez wyjścia”. Dzięki pomocy sąsiadów udało się również postawić oba ciągniki “na koła”.
WKP / AS