Rafał Grupiński dał się sfilmować podczas udzielania dość kontrowersyjnej wypowiedzi dotyczącej środowisk LGBT.
Grupiński został zaczepiony i zapytany przez jednego z uczestników marszu, organizowanego przez Koalicję Europejską w Warszawie, o związki partnerskie. Poseł PO nieświadomy, że jest nagrywany pozwolił sobie na chwilę szczerości. Grupiński dał do zrozumienia, że posłowie ugrupowania się tym projektem zajmą, ale z całą pewnością dopiero po wyborach jesiennych do sejmu. Bardzo szybko rozgłos w sieci zyskała argumentacja posła.
– Po prostu musimy też prowincję przyciągnąć do głosowania. My musimy każdy głos zebrać z tego wieńca, żeby wygrać, stąd też dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo. Może to Rafał robić w Warszawie, ale my nie możemy tego mówić w Pleszewie czy w Świebodzinie, tak? Bo nas przepędzą. Tu jest problem – powiedział na nagraniu Grupiński.
Proszę o mocne RT❗️❗️
– Jak to będzie z tymi ZWIĄZKAMI /partnerskimi/?
Grupiński:
– My będziemy na pewno działać w tej sprawie progresywnie. Ale po 22 października. My musimy każdy głos zebrać z tego wińca, żeby wybrać i dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo…#PolskawEuropie pic.twitter.com/zUEKoEbDbo— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) May 18, 2019
Źródło: niezalezna.pl