Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Prezydent Jacek Jaśkowiak na Marszu 4 czerwca: “To początek drogi do zwycięstwa”

Ponad 300 tysięcy osób, według szacunków, wzięło udział w Marszu 4 Czerwca w Warszawie. Wśród nich było kilka tysięcy poznaniaków, w tym Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. “4 czerwca 2023 roku to początek drogi do zwycięstwa” – napisał na swoim profilu na Facebooku.

Przypomnijmy: na marsz od miesiąca zapraszał wszystkich Polaków Donald Tusk i pozostali liderzy opozycji, a także znani Polacy, którzy deklarowali swoje poparcie dla marszu i jego intencji – obrony demokracji w Polsce. Swój udział zapowiadali między innymi Zbigniew Hołdys, Andrzej Seweryn, Krystyna Janda, Jurek Owsiak i Barbara Kurdej-Szatan oraz bohaterki Powstania Warszawskiego, Wanda Traczyk-Stawska oraz Anna Przedpełska-Trzeciakowska.

Na marszu pojawili się też wszyscy liderzy opozycji, także Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, którzy początkowo nie zamierzali brać w nim udziału. O tym, że jednak przyjdą, zadecydowało, jak mówili dziennikarzom Onetu, podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy zwanej “lex Tusk”. Ramię w ramię z Donaldem Tuskiem szedł Lech Wałęsa w koszulce z napisem “Konstytucja”.

Marsz został zgłoszony w warszawskim ratuszu jako demonstracja 50 tysięcy osób, jednak, jak podaje Onet, około godziny 15.00 było tam ponad 300 tys. osób, a włoskie media podały nawet liczbę 500 tys. Z kolei PAP poinformował, że uczestników nie było więcej niż 150 tys.

Uczestnicy marszu przyjechali do Warszawy z całej Polski – początek zaplanowano na 12.00, ale już co najmniej dwie godziny wcześniej na stacjach metra “Politechnika” i “Kabaty”, które są najbliżej placu Na Rozdrożu, wyznaczonego na miejsce zbiórki, był gigantyczny tłok, a ludzie nie byli w stanie wsiąść do wagonów. Z placu Na Rozdrożu uczestnicy przeszli przez centrum Warszawy na plac Zamkowy, gdzie marsz się zakończył.

na marszu reprezentował prezydent Jacek Jaśkowiak, choć nie brakowało też poznańskich parlamentarzystów opozycji – przemawiał między innymi poseł Adam Szłapka, który 3 czerwca z prezydentem Jaśkowiakiem, podczas Toastu za Wolność, zachęcał wszystkich do wyjazdu do Warszawy i wsparciu marszu.

“4 czerwca to rocznica zwycięstwa, do którego w 1989 roku poprowadził Polaków Lech Wałęsa” – napisał Jacek jaśkowiak na swoim profilu na Facebooku podczas marszu. – “4 czerwca 2023 roku to początek drogi do zwycięstwa, do którego prowadzi nas Donald Tusk. Wspierają go samorządowcy, wszystkie partie opozycyjne oraz środowiska prodemokratyczne. Bo droga do zwycięstwa jest jedna. Idziemy po zwyciestwo”.

W tłumie dominowały flagi biało-czerwone i unijne, nie brakowało haseł wszelkiego rodzaju, najczęściej wykpiwających rząd i prezydenta, ale były też hasła “Robię to dla wnuków”, “Ilu jeszcze ma nas zginąć?” czy “Precz z dyktaturą małych ludzi”. Na placu Zamkowym uczestnicy marszu odśpiewali hymn Polski.

“Pierwszym krokiem do zrzucenia niewoli jest być odważnym, aby być wolnym” – podsumował marsz Donald Tusk na swoim profilu na Twitterze. – “Pierwszym krokiem do zwycięstwa jest poznać się na własnej sile. Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby cała Polska, cała Europa, cały świat, żeby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni!”.

Lider PO złożył też ślubowanie zwycięstwa, rozliczenia zła, zadośćuczynienia krzywdom ludzkim i pojednania Polaków. Nazwał je “ślubowaniem Tuska”.

Marsz wywołał bardzo emocjonalne reakcje polityków partii rządzącej którzy konsekwentnie nazywały go “Marszem Nienawiści” i przekonywali, że inicjatorzy marszu w 1992 roku zatrzymali dekomunizację, a teraz chcą zablokować derusyfikację.

Piotr Müller, rzecznik rządu, napisał na swoim profilu na Twitterze: “Pewne rzeczy się nie zmieniają. 31 lat temu, 4 czerwca, Lech Wałęsa i Donald Tusk pod osłoną nocy obalali rząd premiera Jana Olszewskiego. Był to rząd przełomu, który jednoznacznie opowiedział się za polskim członkostwem w NATO i wspólnotach europejskich. Dziś przewodniczący Platformy i były prezydent RP próbują obalać rząd, który zerwał z polityką resetu w relacjach z Rosją, której konstruktorem byli Donald Tusk i Radek Sikorski. To się samo komentuje”. Wpis rzecznika udostępnił między innymi Szymon Szynkowski vel Sęk, minister do spraw Unii Europejskiej, który napisał: “Tak, to doskonałe spostrzeżenie. Tusk z Wałęsą znów chcą zablokować tych ludzi”.

Strona głównaPoznańPrezydent Jacek Jaśkowiak na Marszu 4 czerwca: "To początek drogi do zwycięstwa"