Trzy osoby, kierowca i dwie pasażerki, trafiły do szpitala z powodu wypadku, do którego doszło na ulicy Koszalińskiej. Samochód uderzył w drzewo, po rannych lądował śmigłowiec LPR.
Do wypadku doszło 22 lipca przed południem. Według wstępnych ustaleń policji 21-letni mężczyzna wsiadł za kierownicę wypożyczonego renault i podczas jazdy ulicą Koszalińską stracił panowanie nad kierownicą.
W efekcie samochód uderzył w drzewo, a cztery osoby, kierowca i towarzyszące mu trzy młode kobiety, stracili przytomność. Do jednej osoby, jak poinformował Michał Kucierski, rzecznik prasowy KM PSP w Poznaniu, musiał przylecieć śmigłowiec LPR. Poza nią jeszcze dwie osoby do szpitali odwiozły karetki. Jedna osoba wyszła z wypadku bez większych obrażeń.
Ulica Koszalińska przez kilka godzin była zablokowana dla ruchu. Policja prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn wypadku.