Dziś w poznańskim Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa dotycząca wybuchu kamienicy na Dębcu do jakiego doszło w marcu 2018 roku. Zginęło pięć osób, kolejne zostały ranne.
O spowodowanie wybuchu oskarżony został Tomasz J. Mężczyźnie zarzuca się, że najpierw brutalnie zabił swoją żonę, a następnie doprowadził do wybuchu całej kamienicy w celu zatarcia śladów. Nie przyznaje się on do winy.
Do zbrodni miało dojść z powodu zazdrości. Tomasz J. miał być zazdrosny o relację swojej żony Beaty z Łukaszem B. To właśnie on dzisiaj zeznawał przed poznańskim sądem w tej sprawie. Według relacji mężczyzny, Tomasz J. miał grozić swojej żonie, że zabierze jej to co najcenniejsze. Jest to o tyle zastanawiające, że prokuratura zarzuca oskarżonemu, że ten chciał celowo skrzywdzić swojego syna.
Mężczyzna miał celowo doprowadzić do wypadku samochodowego, w którym jego syn, Kacper J. nabawił się poważnych obrażeń. Do wypadku doszło na początku 2018 roku w Plewiskach. Samochód, który prowadził Tomasz J. uderzył w drzewo. Tomasz J. nabawił się lekkich obrażeń, ale jego syn do dziś przechodzi rehabilitację. Chłopiec jest obecnie wychowywany przez siostrę jego matki.
Źródło: Radio Poznań